Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zadłużenie zagraniczne Polski wzrosło do niemal 289 mld euro. Nowe dane NBP

0
Podziel się:

Bank centralny podał m.in. też dane o eksporcie. Jest coraz lepiej.

Zadłużenie zagraniczne Polski wzrosło do niemal 289 mld euro. Nowe dane NBP
(Bank Litewski / Flickr (CC BY-ND 2.0))

Zadłużenie zagraniczne Polski ogółem wyniosło 289,66 mld euro na koniec czwartego kwartału 2014 roku. Kwartał wcześniej było to 293,64 mld euro - podał Narodowy Bank Polski (NBP). Na koniec czwartego kwietnia 2013 roku zadłużenie zagraniczne wynosiło z kolei 278,03 mld euro.

Zadłużenie zagraniczne sektora rządowego wzrosło w IV kw. 2014 roku do 119,93 mld euro z 119,31 mld euro w poprzednim kwartale i wobec 111,60 mld euro odnotowanych rok wcześniej, podano w komunikacie.

Zadłużenie z tytułu "inwestycji bezpośrednich - instrumentów dłużnych" wyniosło na koniec IV kw. ub.r. 68,89 mld euro wobec 71,04 mld euro kwartał wcześniej i 65,59 mld euro rok wcześniej.

Rośnie wymiana handlowa z zagranicą

NBP poinformował też, że eksport towarów z Polski wzrósł w IV kw. ub. roku o 4,1 proc. do 40.350 mln euro, zaś import wzrósł o 6,6 proc. r/r do 41.176 mln euro.

"W analizowanym okresie saldo obrotów towarowych było ujemne i wyniosło 826 mln euro. W IV kwartale 2013 r. saldo obrotów towarowych było dodatnie i wyniosło 138 mln euro" - czytamy w komentarzu NBP do danych.

Wcześniej bank centralny podał, że eksport towarów z Polski wzrósł w całym 2013 roku o 5,0% do 155.967 mln euro, zaś import wzrósł o 0,002 proc. r/r do 153,658 mln euro.

Bank podał też, że na rachunku obrotów bieżących w II kw. 2014 r. zanotowano deficyt w wysokości 1.971 mln euro wobec 1.780 mln euro deficytu (po rewizji) kwartał wcześniej i w porównaniu do 1.370 mln euro deficytu w IV kw. poprzedniego roku.

"Saldo rachunku bieżącego, w IV kwartale 2014 r., było ujemne i wyniosło 1.971 mln euro i pogorszyło się o 601 mln euro w stosunku do analogicznego okresu 2013 r. O jego poziomie zadecydowały: ujemne salda dochodów pierwotnych (3.594 mln euro) oraz obrotów towarowych (826 mln euro), a także dodatnie salda usług (2.311 mln euro) i dochodów wtórnych (138 mln euro). Relacja deficytu rachunku bieżącego do PKB wyniosła minus 1,7 proc." - czytamy w komentarzu do danych.

Łączna wartość salda rachunku bieżącego i kapitałowego była dodatnia i wyniosła 998 mln euro. Relacja łącznego salda rachunku bieżącego i kapitałowego do PKB, w omawianym kwartale 2014 r., wyniosła 0,9 proc., podał także NBP.

Klienci nie spodziewają się rewolucji w cenach

Oczekiwania inflacyjne konsumentów na najbliższe 12 miesięcy wyniosły w marcu br. 0,2%, czyli tyle samo, co w poprzednich siedmiu miesiącach (wobec 0,1% w lipcu ub.r., kiedy osiągnęły najniższy poziom w historii), podał Narodowy Bank Polski (NBP).

W lutym odnotowano deflację w wysokości 1,6 proc. r/r wobec 1,3 proc. r/r w styczniu br. Deflacja w ujęciu rocznym pojawiła się w Polsce w lipcu ubr. i według analityków potrwa przynajmniej jeszcze kilka miesięcy.

NBP podkreśla, że od kwietnia ubiegłego roku oczekiwania te pozostają na niskim poziomie, tj. poniżej dolnej granicy dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego NBP. Cel inflacyjny banku centralnego wynosi 2,5 proc. +/- 1 pkt proc.

Od stycznia 2014 r. podstawą wyznaczania miary oczekiwań inflacyjnych konsumentów jest ankieta GUS. Do końca 2013 r. analitycy NBP posługiwali się analogicznymi danymi ankietowymi, dostarczanymi przez firmę Ipsos, która dysponowała najdłuższymi szeregami danych ankietowych dotyczących oczekiwań inflacyjnych polskich konsumentów. Od początku 2014 r. firma Ipsos zaprzestała prowadzenia badań konsumenckich, z których uzyskiwane były te dane.

Zmiana źródła danych ankietowych odnośnie oczekiwanych zmian cen nie ma istotnego wpływu na ocenę oczekiwań inflacyjnych konsumentów, gdyż dotychczasowe kształtowanie się miar oczekiwanej inflacji skwantyfikowanych na podstawie danych Ipsos i GUS było bardzo zbliżone, zaznacza też bank centralny.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)