Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Za chleb będziemy płacić coraz więcej, bo posłowie nie uratują piekarni

68
Podziel się:

Piekarnie już dziś odczuwają kryzys gazowy i stoją na granicy opłacalności. Tymczasem właściciele firm nie mogą liczyć na to, że obejmie ich mechanizm osłonowy zapewniający tańszy gaz. Posłowie nie zdecydowali się włączyć do niego piekarni. Branża już ostrzega, że to oznacza bankructwa i dalszy wzrost cen chleba.

Za chleb będziemy płacić coraz więcej, bo posłowie nie uratują piekarni
Ceny gazu. Program osłonowy nie obejmie piekarni, więc chleb będzie droższy (zdj. ilustracyjne) (Adobe Stock, Sova Vitalij)

O sprawie pisze "Fakt", który zwraca uwagę na czwartkowe głosowania w Sejmie. Posłowie debatowali nad senackimi poprawkami do ustawy zamrażającej ceny gazu w 2023 r. Choć przyjęli oni większość rozwiązań zaproponowanych przez senatorów, to jednak nie zgodzili się, by mechanizm objął też małe i średnie przedsiębiorstwa.

Piekarnie nie będą mieć tańszego gazu

To oznacza, że na tańszy gaz nie będą mogły liczyć m.in. piekarnie. A to odbije się na naszych portfelach, gdyż chleb i bułki będą coraz droższe.

Za gaz płaciłam ok. 5 tys. zł, miesięcznie, a teraz 15 tys. zł – wylicza w rozmowie z "Faktem" właścicielka piekarni w Aleksandrowie Łódzkim.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rosja straszy zakręceniem kolejnego kurka. "Gazprom zawsze znajdzie formalny powód"

A to nie koniec problemów piekarni. Im również doskwiera wysoka inflacja utrzymująca się w Polsce. Piekarze coraz więcej muszą płacić m.in. za cukier, mąkę czy drożdże. Do tego dochodzą też wyższe koszty pracy związane np. z rosnącą płacą minimalną.

Piekarze wyliczają, że mają na swoich barkach również drastycznie rosnące ceny cukru, mąki, drożdży oraz wyższe koszty pracy. Dlatego też, jak już wcześniej ostrzegali przedsiębiorcy, chleb może zdrożeć nawet dwukrotnie. W money.pl szeroko opisywaliśmy problemy branży już w sierpniu.

Oni mogą liczyć zamrożenie cen gazu

Zgodnie z przyjętymi przepisami, na zamrożenie cen mogą liczyć wyłącznie gospodarstwa domowe, a także odbiorcy wrażliwi, czyli: szkoły, szpitale, kościoły czy przedszkola. O przyszłości ustawy zdecyduje Andrzej Duda.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(68)
Franki
rok temu
Całe szczęście że kupiłem w porę maszynę do pieczenia chleba! Teraz już pieczywo z piekarni mi nie potrzebne!
Obywatel
rok temu
Podziękuj polaku przy wyborach
sss
rok temu
Lepiej niech nie ratują, ile to już lat wstają z kolan? Niech już ten car w końcu abdykuje i jego świta dokoła
Wiwa
rok temu
Dlaczego na zamrozenie cen gazu moga liczyc koscioly a piekarnie juz nie?? !!
sdv
rok temu
Energia droga, a co się dzieje z kasą za opłaty emisyjne CO2? Znieście je, a energia będzie tańsza. Podobno to ok 50% naszych rachunków za prąd. Te podwyżki cen paliw, gazu, energii, ale też podatków, ZUSu (składki zdrowotnej), płacy minimalnej zostaną przerzucone na klientów. Po d.... dostanie zwykły Kowalski. Ceny usług, produkcji i materiałów rosną, a więc ceny towarów, za które płacimy. Przedsiębiorcy musza podnieść ceny albo będą zamykać firmy i zwalniać ludzi. Nie będą dokładać do interesu, też mają rodziny i być może niepracujące żony. Trzeba wziąć życie we własne ręce, bo politycy będą zawsze zadłużać Państwo i trwonić publiczne pieniądze. Zobaczcie ksiazkę pt. "Chcę być szczęśliwy i bogaty, a nie tylko szczęsliwy", by samemu stworzyć sobie finansowe bezpieczeństwo. Pokazują w niej jak generować pieniądze i nie musieć pracować do końca życia
...
Następna strona