Z prognoz ZUS - do których jako pierwszy dotarł "Dziennik Gazeta Prawna" - wynika, że za rok deficyt FUS ma wynieść 63 mld złotych. Natomiast w 2025 roku - 72 mld złotych.
Co oznacza deficyt FUS? Nadal będzie potrzeba dalszego zasilania go z pozaskładkowych źródeł, np. dotacją z budżetu państwa.
- Polska nie jest tutaj wyjątkiem. Większość krajów Unii Europejskiej mierzy się z deficytami systemów ubezpieczeń społecznych. Wynika to przede wszystkim ze zmian demograficznych - komentuje wiceprezes ZUS Paweł Jaroszek. Podobnych argumentów użyła prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska w komentarzu dla "DGP".
Deficyt za sprawą funduszy emerytalnego i chorobowego
Na wysokość deficytu rocznego FUS w najbliższej pięciolatce wpływać będą przede wszystkim fundusz emerytalny i fundusz chorobowy. Deficyty w obu tych funduszach odbiją się najmocniej na całym FUS-ie.
- Deficyt funduszu emerytalnego wynika z ogromnych zobowiązań zaciągniętych przez stary system emerytalny, których obecnie osoby pracujące nie są w stanie sfinansować wyłącznie ze składki na ubezpieczenie emerytalne. Według naszych prognoz jeszcze przez około 20 lat udział kapitału początkowego w kapitale emerytalnym ogółem obecnych emerytów będzie znaczący - podkreśla Jaroszek.
- Z kolei deficyt funduszu chorobowego występuje od 2010 roku i wynika z rozszerzania w ciągu ostatniej dekady uprawnień do zasiłków. Potrzebna jest tutaj optymalizacja wydatków i uszczelnienie funduszu - dodaje.
ZUS jednak zwraca uwagę, że w dwóch z trzech wariantach prognoz (pośrednim i optymistycznym) możemy zaobserwować wzrost wydolności FUS (rozumiana jest jako iloraz wpływów i wydatków). Wydolność FUS w wariancie pesymistycznym - po wzroście w roku 2021 - maleje w latach 2022-2025.
"W 2025 roku największą wydolność FUS obserwujemy w wariancie optymistycznym (81,4 proc.), a najmniejszą w wariancie pesymistycznym (73,8 proc.). W wariancie pośrednim wydolność FUS w 2025 roku wynosi 78,4 proc." - wskazuje Zakład.
Poprawa sytuacji funduszy rentowego i wypadkowego
Dobrą nowinę niosą fundusze rentowy i wypadkowy. Według prognoz ZUS-u będą one generować nadwyżki roczne. Sytuacja tych funduszy ulegnie zatem poprawie.
- Nadwyżki roczne będą miały coraz większy wpływ na poprawę sytuacji finansowej całego FUS. Wynika to z tego, że ogólne zdrowie Polaków oraz warunki i bezpieczeństwo pracy poprawiają się - podkreśla Jaroszek.
- Odnotowujemy coraz mniej wypadków w pracy. Nasze społeczeństwo ma o wiele większą wiedzę niż poprzednie pokolenia na temat tego, jak dbać o swoje zdrowie. Do tego dochodzi postęp szeroko pojętej medycyny. Dzięki odpowiedniej rehabilitacji i leczeniu wiele osób wraca do zdrowia i może pracować - dodaje wiceprezes ZUS.
Podkreśla, że w kwestii rent nie bez znaczenia są także reformy, które dokonały się w ostatnich latach.
- Przypomnę, że renciści po osiągnięciu wieku emerytalnego automatycznie przechodzą na emeryturę. Zakład przyznaje im świadczenie z urzędu, czyli bez potrzeby składania wniosku. Taka emerytura nie może być niższa niż dotychczas otrzymywana renta - dodaje Jaroszek.
ZUS w komunikacie przesłanym PAP podkreśla, że oprócz zadań z zakresu ubezpieczeń społecznych Zakład jest ustawowo obowiązany do opracowywania prognoz aktuarialnych. Corocznie opracowuje prognozy średnioterminowe FUS i Funduszu Emerytur Pomostowych (FEP), a co trzy lata prognozę długoterminową funduszu emerytalnego.
Prognoza sporządzona została w trzech wariantach: pośrednim, optymistycznym i pesymistycznym. Różnią się one przyjętymi założeniami makroekonomicznymi oraz parametrami technicznymi, co wpłynęło na generowane przez model wyniki.