Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Moody's podoba się pomysł Rady Fiskalnej. "Pomogłaby ustabilizować finanse"

21
Podziel się:

W trakcie swojego exposé Donald Tusk zapowiedział Radę Fiskalną. "Jej powołanie pomogłoby ustabilizować finanse publiczne w Polsce" – oceniła agencja ratingowa Moody's. Zaraz jednak dodała, że trudno oczekiwać konsolidacji fiskalnej przed nadchodzącymi wyborami samorządowymi i europejskimi.

Moody's podoba się pomysł Rady Fiskalnej. "Pomogłaby ustabilizować finanse"
Donald Tusk zapowiedział powołanie Rady Fiskalnej. Moody's: "pomogłaby ustabilizować finanse publiczne" (PAP, PAP/Paweł Supernak)

– Będziemy dawali ludziom pomoc tam, gdzie będzie ona potrzebna. M.in. dlatego wprowadzimy Radę Fiskalną, ludzi neutralnych, którzy będą opiniowali wydatki w taki sposób, by nasza szczodra, hojna polityka społeczna, nie zagrażała stabilności finansowej państwa. Polska stanie się państwem modelowym, godzącym potrzebę pomocy i stabilności państwa – zapowiedział Donald Tusk w czasie swojego grudniowego exposé.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Najważniejsza obietnica Tuska. Mamy problem. Ekspert: nie stać nas

Moody's: Rada Fiskalna pomogłaby ustabilizować finanse publiczne

Od tej zapowiedzi minęły już ponad trzy miesiące, dlatego też postanowiła do niej wrócić jedna z największych agencji ratingowych.

Z perspektywy polityki fiskalnej obecny rząd jeszcze bardziej rozluźnił i tak już ekspansywną politykę fiskalną, chociaż zapowiedziane powołanie Rady Fiskalnej, która będzie opiniować wydatki budżetowe, może pomóc perspektywicznie stabilizować finanse publiczne – pisze Moody's w raporcie.

Analitycy agencji zaraz jednak dodają: "naszym zdaniem, nadchodzące wybory (samorządowe i europejskie – przyp. red.) są również jednym z głównych powodów, dla których konsolidacja fiskalna nie jest prawdopodobna przed drugą połową roku".

W ubiegłym tygodniu Moody’s potwierdził długoterminowy rating Polski w walucie obcej na poziomie "A2". Jego perspektywa pozostała stabilna.

Rada Fiskalna patrzyłaby rządowi na ręce

W money.pl tłumaczyliśmy już kilkukrotnie, czym jest Rada Fiskalna. Ma ona być wymogiem Unii Europejskiej ws. reform ram finansowych państw członkowskich. Z czasem zatem Polska i tak będzie musiała ją wprowadzić.

A czym ona jest? Z definicji stosowanej m.in. przez OECD wynika, że rada polityki fiskalnej to gremium, w którym zasiadać mają niepartyjni eksperci posiadający mandat do stałego monitoringu i doradztwa w zakresie realizacji finansów państwa. Ma ona więc niejako wywierać presję na większą dyscyplinę fiskalną.

Jak powinna wyglądać Rada Fiskalna w Polsce? Money.pl zapytał o to ponad rok temu Ludwika Koteckiego, obecnego członka Rady Polityki Pieniężnej. Jego zdaniem nowo powołane ciało powinno być w 100 proc. niezależne od Ministerstwa Finansów. Najchętniej widziałby taką instytucję przy Najwyższej Izbie Kontroli, "która już teraz postfactum wydaje opinię po analizie wykonania budżetu".

Z tym że Rada miałaby większą rolę ex ante, opiniując zawczasu założenia i projekty ustaw budżetowych. Mogłoby w niej zasiadać około 6-7 niezależnych członków, na przykład po jednym z Sejmu, Senatu i z Kancelarii Prezydenta. Dodatkowo jedną osobę wybierałby szef NIK, a po jednym przedstawicielu miałyby także organizacje pracodawców oraz związki zawodowe. Plus miejsce dla akademika, wybieranego przez środowisko akademickie, który mógłby pełnić rolę przewodniczącego – postulował Ludwik Kotecki.

Rada Fiskalna nie jest niczym nowym

– Taka instytucja mogłaby wzmocnić kontrolę nad finansami publicznymi. Wszystko rozbije się jednak o praktykę oraz czyste intencje obozu władzy. Nie wiemy, na ile uczciwie i transparentnie większość parlamentarna wdroży unijne dyrektywy. Już teraz pojawia się wiele pytań i wątpliwości – komentował wtedy w rozmowie z money.pl dr Sławomir Dudek, prezes Instytutu Finansów Publicznych.

Na koniec trzeba wspomnieć, że Rada Polityki Fiskalnej nie jest niczym nowym. W 2015 r. powstanie takiego ciała zablokował ówczesny minister finansów w rządzie PO-PSL Mateusz Szczurek. Powodem miało być wtedy bezsensowne mnożenie etatów i "martwa sprawczość" takiej instytucji.

Co ciekawe, Mateusz Szczurek od siedmiu lat sam jest członkiem analogicznej instytucji – Europejskiej Rady Budżetowej. To niezależne ciało doradcze stworzone przy Unii Europejskiej, mające na celu dbanie o stabilność fiskalną. Szczurek zasiada tam w pięcioosobowym składzie (wraz z Belgiem, Włochem i Holendrem, a Radzie przewodniczy Duńczyk).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
polityka
pieniądze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(21)
daniel
4 tyg. temu
Ta Rada powstanie za rok, by wytłumaczyć, czemu Tusk nie wprowadzi 60 000zł wolnego od podatku nawet 2026r.
🌈🕎💩
4 tyg. temu
Po co rada fiskalna? Przyznał się, że powołał do rządu niekompetentnych ludzi. Wystarczy ich zastąpić takimi z wiedzą. Po co oni wszyscy siedzą w tych ministerstwach za nasze pieniądze skoro chcą wynajmować zewnętrzne firmy za nasze pieniądze? By za nich pracowały i żeby było na kogo zwalić winę? W razie czego powie tonie my?
Bdb
4 tyg. temu
Kolejny organ, niezależny i ekspercki tylko z nazwy. Organ, który przy zmianie władzy będzie służył do jego obsadzenia swoimi i utrudniania następnym. Już o rozroście biurokracji nie wspomnę
khge
4 tyg. temu
Tusk , dzięki Bogu ludzie nie żyją wiecznie
Prezydent2025
4 tyg. temu
A mnie się nie podoba. Nowe posady, nowi urzędnicy i rozmycie odpowiedzialności tych, którzy za to dzisiaj odpowiadają.
...
Następna strona