Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Graś-awantura-Sejm-Niesiołowski

0
Podziel się:

Rzecznik rządu Paweł Graś ocenia krytycznie przebieg piątkowej debaty sejmowej na temat emerytur.

Zdaniem Pawła Grasia - który towarzyszy premierowi podczas wizyty w Kanadzie - w ostatni piątek zostały przekroczone dopuszczalne granice debaty politycznej. "Nie przypominam sobie, by kiedykolwiek padło w Sejmie tyle ostrych słów i wyzwisk, głównie pod adresem rządu. Niedobrze się stało, że debata nad tak ważną sprawą, jak reforma emerytalna, sięgnęła dna" - dodał polityk.
Paweł Graś nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, kto ponosi odpowiedzialność za taki stan rzeczy. Podkreślił, że najważniejszą sprawą nie jest szukanie winnych, lecz przywrócenie właściwego, merytorycznego poziomu debaty. Tym bardziej, że dotyczy ona sprawy niezwykle istotnej dla wszystkich Polaków.
Zdaniem rzecznika rządu, podczas piątkowej demonstracji związkowców z "Solidarności" przed Sejmem pewne granice zostały przekroczone. Paweł Graś zwrócił uwagę, że czym innnym jest prawo do debaty, a czym innym - czynne ataki na posłów. Dodał, że dotychczas Solidarność nie przekraczała ogólnie przyjętych norm. Wyraził nadzieję, że związkowcy wyciągną właściwe wnioski z ostatnich wydarzeń.
Paweł Graś uważa, że również poseł Platformy Obywatelskiej Stefan Niesiołowski przekroczył dopuszczalne granice, używając aroganckich słów pod adresem dziennikarki Ewy Stankiewicz, autorki filmu "Solidarni 2010". Podkreślił, że taka sytuacja w żadnym wypadku nie powinna mieć miejsca.
Także premier Tusk - w rozmowie z reporterem telewizji TVN - krytycznie ocenił piątkowe demonstracje przed Sejmem. Powiedział, że "że jeśli ktoś w Polsce uwierzy, w możlwość kształtowania prawa poprzez presję fizyczną (...), to może być niebezpieczne".

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)