Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Greenpeace-Gazprom-platforma

0
Podziel się:

Aktywiści Greenpeace opuścili platformę wiertniczą Gazpromu na Morzu Peczorskim w pobliżu Arktyki. Powodem wcześniejszego niż zapowiadali zakończenia protestu było wyziębienie. Przez ponad 15 godzin przebywali w ekstremalnie niskiej temperaturze, byli też nieustannie oblewani wodą z armatek wodnych przez pracowników Gazpromu. Pod koniec - również obrzucani śrubami i ciężkimi przedmiotami.

Aktywiści nie zostali zatrzymani. Bezpiecznie wrócili na statek Greenpeace - "Arctic Sunrise". Według informacji organizacji, działaczy było sześcioro, wśród nich szef Greenpeace Kumi Naidoo.
Organizacja wdarła się na platformę, aby zaprotestować przeciwko odwiertom w ekologicznie wrażliwych miejscach. Zasoby pola Prirazłomnoje, na którym znajduje się platforma, to ponad 500 milionów baryłek ropy. Prirazłomnoje jest dla rosyjskiej gospodarki jednym z kluczowych pół naftowych. Ekolodzy mówią jednak, że w razie wycieku, akcja ratownicza będzie utrudniona ze względu na ciemności, mróz, silny wiatr, lód i duże odległości.
Greenpeace wspiera pomysł przyjęcia rezolucji ONZ, zgodnie z którą w rejonie Arktyki wprowadzono by całkowity zakaz odwiertu i wydobycia ropy.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)