Odwiedzającym pozostawiono możliwość dotarcia do kamienia upamiętniającego katastrofę z 10 kwietnia i do pokaleczonej w wypadku brzozy pod którą również są składane kwiaty i zapalane znicze. Pragnący zachować anonimowość pracownik Komitetu Śledczego rosyjskiej Prokuratury powiedział Polskiemu Radiu, że teren został ogrodzony taśmą w tych miejscach które wskazali polscy specjaliści.
Przedstawiciel polskiej prokuratury wojskowej podpułkownik Tomasz Mackiewicz powiedział wcześniej dziennikarzom, że kwestia ogrodzenia miejsca katastrofy była poruszana w trakcie rozmów z Rosjanami. Chodziło o ogrodzenie tych miejsc, na którym Rosjanom zależało najbardziej. Kwiaty i znicze będzie można składać pod kamieniem oraz pod rosnącą tam brzozą.
Podpułkownik Mackiewicz w imieniu archeologów poprosił również, aby osoby odwiedzające miejsce tragedii poruszały się tylko po drodze wybudowanej przez Rosjan, aby nie doszło do ewentualnego zniszczenia miejsc, które mają zbadać polscy specjaliści, którzy przylecą do Smoleńska 12 października.