Kandydat SLD na prezydenta Radomia Marek Wikiński proponował, by w debacie każda partia asygnowała czterech swoich przedstawicieli - po jednym kandydacie do gminy, powiatu, sejmiku wojewódzkiego i na prezydenta miast. Poseł Wikiński zapewniał, że z takiej debaty można by się wiele dowiedzieć o programach partii politycznych.
Podobne stanowisko wyraził szef kampanii SLD Tomasz Kamiński. Zapowiedział, że sam roześle zaproszenia do debaty parlamentarnym ugrupowaniom. Jego zdaniem, taka debata będzie alternatywą dla rozmów o katastrofie smoleńskiej i o kolejnych deklaracjach Jarosława Kaczyńskiego.
Politycy SLD podkreślali też, że na ich listach samorządowych jest najwięcej kobiet - prawie 40 procent.
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.