Stowarzyszenia Poszkodowanych Obligatariuszy GetBack postuluje powołanie specjalnego zespołu w KPRM. Ma pomóc odzyskać zainwestowane pieniądze.
Dostęp do bazy PESEL mają nieliczni m.in.: ABW, CBA i policja, prokuratura, sądy, skarbówka. Wyjątkowo wgląd w rejestr miał i GetBack. Teraz został odcięty.
Kornel Morawiecki miał obiecywać państwową pożyczkę upadającemu GetBackowi. Jak twierdzi "Gazeta Wyborcza", istnieją nagrania, które to potwierdzą. W ich posiadaniu ma być lobbysta Piotr B., który pośredniczył w kontaktach ojca premiera z prezesem spółki. Dziś jednak siedzi w areszcie.
Trzech, spośród siedmiu wstępnie zainteresowanych inwestorów złożyło oferty nabycia aktywów firmy GetBack. Jak twierdzą władze windykatora, to stwarza szanse na szybszą spłatę zobowiązań wobec posiadaczy obligacji.
Były wiceprezes GetBack jest wśród siedmiu osób, które dzisiaj zostały zatrzymane przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Wszyscy są podejrzani o wyłudzenie 120 mln zł ze spółki pod przykrywką niekorzystnych umów.
GetBack wpompował w platformę blogową Salon24 ponad 850 tys. zł, a były prezes spółki windykacyjnej Konrad K. obiecywał też 5 mln zł dla Instytutu Wolności. Za obu instytucjami stoi Igor Janke, który jako partner w agencji PR Bridge obsługiwał GetBack.
Problemy spółki GetBack uderzyły w wizerunek firm, które sprzedawały jej obligacje. A to dopiero początek nieprzyjemności, które mogą je spotkań. Rzecznik Finansowy Aleksandra Wiktorow wprost powiedziała, ze część z nich mogła złamać prawo.
Aleksandra Wiktorow nie pomoże w zorganizowaniu "okrągłego stołu".
Na GetBacku"wtopili" wszyscy. Nie tylko obligatariusze, ale i największe firmy – od kancelarii prawych, przez zarządców nieruchomości i banki aż po media. Lista wierzycieli spółki, która miała zawojować rynek odzyskiwania długów, liczy 813 pozycji. Widzieliśmy te dokumenty.
Pięć kolejnych osób w aferze GetBack zatrzymało Centralne Biuro Antykorupcyjne. To troje byłych członków zarządu tej firmy oraz dwoje biznesmenów.