Z pomocy w wysokości do 6 tys. zł skorzystało prawie 10 tys. rodzin.
Alarm powodziowy obowiązuje jednak nadal w powiecie zgorzeleckim.
O pomoc apeluje m.in. szpital w Bogatyni. W mieście częściowo nie ma prądu.
Starty w samej infrastrukturze kolejowej przekroczą kilkanaście milionów złotych.
Kluby sejmowe wezwały posłów z wakacji, żeby zebrać odpowiednią do nowelizacji specustawy liczbę parlamentarzystów.
Na zachodzie Europy ubezpieczalnie pokrywają nawet 75 procent strat. U nas zapłacą za 11 procent. Podobnie jak w Zimbabwe.
Obecnie w elektrowni pracują trzy bloki, a na uruchomienie czekają kolejne.
Pieniądze pochodzą m.in. z funduszy unijnych.
Czwartą ofiarą powodzi w Bogatyni jest kobieta.
Żołnierze już niosą pomoc na terenach dotkniętych powodzią.