Zaledwie około 50 osób manifestowało w poniedziałek w Waszyngtonie poparcie dla ideałów ruchu Occupy Wall Street, protestującego przeciwko coraz większym nierównościom społecznym i korumpowaniu polityki przez wielkie korporacje.
Władze nie wydały organizatorom protestu zgody na przeprowadzenie go na historycznym placu Niepodległości.
Policjanci i urzędnicy sądowi zlikwidowali w nocy obozowisko ruchu Okupuj Londyńską Giełdę znajdujące się przed katedrą św. Pawła.
Demonstranci obrzucali policjantów kamieniami, butelkami i petardami.
Skorumpowany Kościół, Niech Watykan płaci podatki tak, jak wszyscy - takie hasła wykrzykiwali demonstranci na Placu św. Piotra.
Jeden z demonstrantów usłyszał zarzut napaści na policjanta, który został raniony w rękę nożyczkami.
Na Manhhatanie zjawiły się czołowe organizacje sympatyzujące z cudzoziemcami mieszkającymi w Ameryce bez ważnych dokumentów
Po dwóch dniach pracy ochotników zamienione wcześniej w błoto trawniki parku zostały doprowadzone do porządku.
W wielu amerykańskich miastach odbyły się wielotysięczne demonstracje przeciw nierównościom i nadużyciom banków.
Poparcie dla protestu wyraziły czeskie organizacje związkowe. - Obecne zdarzenia od Egiptu aż po Wall Street wskazują, że bój się nie skończył, lecz trwa! - mówi czeski Oburzony.