Siły rządowe i NATO zabiły ponad 60 rebeliantów.
Pakistan zdecydowanie zaprotestował przeciwko naruszeniu swej przestrzeni powietrznej przez samoloty sił NATO
Stany Zjednoczone są w stanie zaopatrywać wojska w Afganistanie w inny sposób niż drogami lądowymi przez Pakistan - twierdzi Pentagon.
Załogi śmigłowców bojowych Mi-24D zneutralizowali rebeliantów szykujących atak na polsko-amerykański patrol rozminowania.
Co najmniej 15 osób zginęło, a 25 zostało rannych w samobójczym zamachu bombowym na posterunek policji.
Szef komisji sił zbrojnych Senatu USA, Carl Levin uważa, że latem dojdzie do znaczącej redukcji oddziałów.
Celem ich ataków są zagraniczne wojska, a także afgańskie siły bezpieczeństwa i przedstawiciele władz.
Pentagon chwali się sukcesami, ale przyznaje, że liczba ataków ze strony talibów rośnie.
Zginęło ośmiu żołnierzy i pracownik kontraktowy. Strzelał pilot afgańskich sił powietrznych.
Do tej pory udało się schwytać 65 ludzi; dwóch, którzy stawiali opór, zostało zabitych.