Rządowa armia wkroczyła do Ras al-Unuf i Zawiji. Użyła czołgów, lotnictwa i artylerii.
Prezydent Francji uzależnił jednak ewentualny atak od wielu warunków decyzji ONZ i Ligi Arabskiej.
Wojska wierne dyktatorowi wkroczyły do Ras Lanuf. NATO koncentruje siły, także Polaków.
Żołnierze Kaddafiego odbijają kolejne miasta. Dziś Zawija, jutro Bengazi, jest tylko Bóg, Muammar i Libia.
Według nieoficjalnych doniesień, prezydent Francji zamierza zaproponować zaatakowanie Libii.
Mimo restrykcji wprowadzanych przez kolejne państwa, dyktator nie rezygnuje. Krwawe walki trwają.
Pałac Elizejski uznał tymczasowe powstańcze władze z siedzibą w Bengazi, za jedynego przedstawiciela narodu libijskiego.
Dziennik Publico cytuje dyplomatów po spotkaniu szefa portugalskiego MSZ Luisa Amado z wysłannikiem Kadafiego.
Zaufany współpracownik Muammara Kadafiego spotkał się z ministrem spraw zagranicznych Portugalii Luisem Amado.
Ponad 20 godzin przetrzymywały wojska wierne dyktatorowi członków ekipy brytyjskiej stacji BBC.