Początek wczorajszej sesji na europejskich parkietach wypadł nieźle, ale nadzieje na poprawę szybko prysły.
Wczorajsza sesja na europejskich parkietach do czasu publikacji danych zza oceanu była bezbarwna i minęła bez historii.
Piątkowa sesja na rynkach europejskich stała pod znakiem zmiennych nastrojów.
Konsekwencje środowej przeceny USA było wczoraj widać Europie jedynie na początku sesji.
Po mocnej piątkowej przecenie w USA należało liczyć się ze spadkowymi otwarciami w Europie i zaskoczenia nie było.
Wzrosty w USA, dobre wyniki Intela i pozytywne nastroje w Azji nie dawały rynkom Europy innej alternatyw jak zwyżkowe otwarcie.
Główne parkiety Europy zaczęły wczorajszą sesję w dobrych nastrojach. Otwarcia nie przyniosły większych zmian, ale indeksy szybko zaczęły piąć się do góry, mimo, że np. kontrakty amerykańskie większego optymizmu nie uzasadniały.
Europejskie parkiety zaczęły wczorajszą sesję w umiarkowanie dobrych nastrojach, co w obliczu przeceny w Azji i lekkich spadków amerykańskich kontraktów było pozytywnym zaskoczeniem.
Wzrost za oceanem w zestawieniu z pozytywną reakcją giełd azjatyckich oraz rozbudzone nadzieje na ratunek dla Grecji, dały wczoraj popytowi na naszym kontynencie argumenty, ale nie wykorzystał on w pełni szansy.
Pomimo piątkowego spadku za oceanem i nienajlepszego zachowania większości giełd azjatyckich, przeważająca część parkietów naszego kontynentu rozpoczęła tydzień w niezłych nastrojach.
Wtorkowe spadki za oceanem były niewielkie, jednak w połączeniu z mieszanym zachowaniem giełd azjatyckich zwiększyły ryzyko odreagowania zwyżki na naszym kontynencie.
Końcówka roku na parkietach europejskich należy do popytu, co pokazała również wczorajsza sesja.
Po trzech dniach spadków na większości giełd europejskich przyszedł wreszcie czas na odreagowanie.
Kolejna zwyżka za oceanem i na większości giełd azjatyckich jedynie na początku wczorajszych notowań najważniejszych indeksów w Europie dała pretekst dla poprawy.
Piątkową sesję większość europejskich parkietów zaczęła na plusach, jednak optymizm nie utrzymał się długo.
Po nienajgorszej sesji w USA i wzrostach na większości parkietów azjatyckich, na giełdach naszego kontynentu też panowały wczoraj dość dobre nastroje i zakończyły one dzień na plusach.
Pomimo przeceny na giełdach azjatyckich przez większość piątkowej sesji europejskie parkiety radziły sobie generalnie nieźle.
Po słabszej sesji w USA, nienajlepszych nastrojach na największych parkietach azjatyckich i przy spadających kontaktach amerykańskich piątkowa sesja na większości rynków naszego kontynentu zaczęła się na minusach.
Zdecydowana większość europejskich parkietów zakończyła tydzień udanie, a przez większość piątkowej sesji przewaga należała do popytu.
Na europejskich parkietach popyt starał się przejąć wczoraj inicjatywę mając za sobą m.in. argument w postaci wtorkowych wzrostów w USA, ale cały wysiłek zniweczyły amerykańskie dane makro w końcowej fazie notowań.
Mocnym akcentem rozpoczęły tydzień europejskie parkiety. Wzrosty były głownie wynikiem optymizmu z pierwszej połowy sesji, ale choć potem nastąpiło uspokojenie, to główne indeksy nie cofały się mocniej i panowała względna stabilizacja.
Większość piątkowej sesji najważniejsze europejskie giełdy spędzały w pobliżu poprzednich zamknięć wyczekując na dane z amerykańskiej gospodarki i wyniki spółek.
Większość europejskich rynków odrabiała wczoraj wtorkowe straty, choć popyt był aktywny jedynie w pierwszej fazie, a potem ograniczał się jedynie do powstrzymywania prób ściągnięcia indeksów w dół.
Po wzrostach na giełdach azjatyckich również na większości europejskich parkietów wczorajsza sesja stała w większości pod znakiem umiarkowanej przewagi popytu.
Piątkowa sesja na naszym kontynencie nie była już tak optymistyczna, jaki kilka wcześniejszych, a na parkietach zabrakło jednoznaczności. Nawet najważniejsze indeksy nie potrafiły znaleźć jednego kierunku.
Po serii wzrostów, wczoraj na parkietach europejskich przez większość dnia inicjatywę przejęła podaż.
W optymistycznych nastrojach zaczęły europejskie parkiety nowy tydzień.
Na większości europejskich parkietów popyt zdołał wczoraj utrzymać przewagę, jednak nie była ona już tak przekonująca jak w poprzednich dwóch dniach.
Optymizm na giełdach europejskich przybiera na sile, ale też argument popytowi daje pozytywne zachowanie Wall Street, a wczoraj doszły do tego również lepsze od oczekiwań dane makro.
Tydzień na europejskich parkietach mija jak na razie w bardzo dobrych nastrojach, a wczorajsza sesja była drugą z rzędu stojącą pod znakiem przewagi popytu.