Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|

Będzie jeszcze trudniej o kredyt? Glapiński zaleca, by banki "zwiększyły czujność"

22
Podziel się:

Prezes NBP Adam Glapiński przestrzega banki przed "kolejnymi wyzwaniami związanymi z portfelem kredytów hipotecznych". I zaleca: trzeba dokładnie monitorować sytuację na rynku mieszkaniowym. Mówi też o potrzebie zachowania czujności w ocenie zdolności kredytowej klientów. W środę Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny podniosła stopy procentowe, więc raty kredytów znów pójdą w górę. Czy o nowy kredyt na mieszkanie będzie jeszcze trudniej?

Będzie jeszcze trudniej o kredyt? Glapiński zaleca, by banki "zwiększyły czujność"
Będzie jeszcze trudniej o kredyt? Glapiński zaleca, by banki "zwiększyły czujność" (PAP, Darek Delmanowicz)

Adam Glapiński był w środę gościem dorocznego spotkania przedstawicieli środowiska bankowego, zorganizowanego przez Związek Banków Polskich i Centrum Prawa Bankowego i Informacji. Jednym z wątków, które poruszał, była właśnie sytuacja na rynku kredytów hipotecznych na mieszkanie.

- Wraz z ożywieniem gospodarczym w bieżącym roku zyski sektora bankowego istotnie wzrosły i zbliżają się do przedpandemicznych poziomów. Perspektywy są również bardzo korzystne, między innymi ze względu na wyższe stopy procentowe, które mocno wspierają wyniki odsetkowe banków. Podwyżki stóp stwarzają również przestrzeń dla odważniejszego niż do tej pory zwiększania oprocentowania depozytów, na co zapewne liczą deponenci - mówił Glapiński.

Jak jednak zastrzegł prezes NBP, "nie oznacza to jednak końca wyzwań dla sektora bankowego". - Wciąż najpoważniejszym ryzykiem dla banków, skupiających znaczną część aktywów sektora, jest ryzyko prawne związane z walutowymi kredytami mieszkaniowymi. W ostatnich dwóch latach coraz więcej klientów kwestionuje zapisy umów, a banki ponoszą coraz wyższe koszty wynikające z tworzenia rezerw na możliwe straty - tłumaczył.

Zobacz także: Złoto sposobem na inflację? "Chętnych nie brakuje"

- Ostrożnym optymizmem napawa rozpoczęcie przez kilka banków procesów zawierania ugód z klientami. Cieszy nas fakt, że znaczna część banków jest zdeterminowana do tego, aby powoli, lecz konsekwentnie, zmniejszyć ryzyko prawne walutowych kredytów mieszkaniowych - mówił szef polskiego banku centralnego.

Adam Glapiński o udzielaniu kredytów mieszkaniowych: "zwiększyć czujność"

- Jednocześnie, w celu uniknięcia kolejnych wyzwań związanych z portfelem kredytów hipotecznych, banki powinny teraz uważnie monitorować wysoką aktywność na rynku mieszkaniowym i zwiększyć czujność w ocenie zdolności kredytowej klientów chcących sfinansować zakup mieszkania - przestrzegł prezes NBP.

Tym bardziej - jak dodał - że niektóre banki ze szczególną intensywnością koncentrują swoją aktywność właśnie w tym segmencie kredytów. - Z punktu widzenia rozwoju polskiej gospodarki taka tendencja nie cieszy. Jak często powtarzam, korzystne byłoby, aby akcja kredytowa banków w większym stopniu była kierowana na potrzeby inwestycyjne przedsiębiorstw - komentował Glapiński.

- Polska wciąż zajmuje przedostatnie miejsce w UE pod względem udziału kredytu dla przedsiębiorstw w portfelu kredytowym banków. Tylko 30 proc. kredytów bankowych w Polsce wędruje do firm wobec np. ponad 50 proc. na Węgrzech i średniej w Unii Europejskiej na poziomie ponad 40 proc. W dobie rosnącej konkurencji ze strony innych instytucji finansowych, w tym fintechów, warto zawalczyć o nowych klientów poprzez bardziej aktywną formę relacji z przedsiębiorstwami - mówił prezes NBP.

RPP znów podnosi stopy procentowe

Przypomnijmy, w środę Rada Polityki Pieniężnej po raz trzeci z rzędu podniosła stopy procentowe. Główna stawka wzrosła o 0,5 pkt proc. do poziomu 1,75 proc. Podwyżka głównej stawki oznacza mniej więcej proporcjonalny wzrost oprocentowania pożyczek i kredytów. Od teraz droższe będą więc nie tylko nowe kredyty, ale też w górę pójdą raty już wcześniej zaciągniętych zobowiązań.

Z wyliczeń money.pl wynika, że przy podwyżce stóp procentowych o 0,5 proc. rata typowego kredytu udzielonego niedawno (na 330 tys. zł, 25 lat z marżą banku 2,62 proc.) może wzrosnąć o niecałe 100 zł miesięcznie.

Oczywiście przy mniejszej kwocie kredytu, czy zobowiązaniach spłacanych już od wielu lat, podwyżka raty w wyniku zmiany stóp procentowych będzie mniejsza. Każdy klient w najbliższych miesiącach powinien otrzymać od banku nowy harmonogram spłat kredytu, w którym będą dokładnie wyliczone nowe raty.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(22)
WYRÓŻNIONE
Marcus
3 lata temu
Glapiński rozgrzał rynek mieszkaniowy do czerwoności. Ludzie nabrali kredytów przy zerowym wiborze z cenami na górce a teraz wywali raty kredytów w kosmos. Jedynie Erdogan ma porównywalną politykę.
Jan
3 lata temu
W Portugalii i na Malcie inflacja poniżej 3%, a we Francji, Grecji, Finlandii, Danii, Szwecji i Finlandii poniżej 4%. Gdzie więc są te "zewnętrzne czynniki inflacji" o których kłamie PIS? Tymczasem w Polsce inflacja około 8% (przez co firmy zamykane są na potęgę, a inwestycji gospodarczych praktycznie nie ma), stopy procentowe nie są adekwatnie podnoszone (niecałe 2% to jakaś kpina i utrwalanie inflacji), a rząd odwraca uwagę od problemów gospodarczych spowodowanych przez PIS (gigantyczny dodruk złotego, gigantyczny dług zaciągnięty przez PIS, zerowe stopy). PIS od 2015 roku zwiększył dług Polski z 925 do 1500 mld zł, w czasie pandemii covidu wydrukował 136 mld zł, a do tego zadłużył Polskę w BGK i agencjach rządowych na około 300 mld zł (ten dług jest niekonstytucyjny i ukryty). Wszystkie te pieniądze zostały puszczone w obieg (14-tki, 500Plusy, tarcze, podwójne pensje dla lekarzy), czym wywołały niespotykaną od dziesięcioleci inflację i osłabienie się złotego (stąd i wzrost cen energii i gazu). Rząd PIS i kontrolowana przez PIS RPP są w 100% odpowiedzialni za szalejącą inflację!
heh
3 lata temu
Nauczcie się tej zasady życiowej: KREDYTY SĄ DLA BOGATYCH. Tylko bogaty ma środki aby spłacić kredyt w nieprzewidzianej sytuacji i wyjdzie na swoje. Reszta musi OSZCZĘDZAĆ. Jeśli ktoś twierdzi inaczej to najprawdopodobniej proponuje wam lichwiarski kredyt, na którym dużo stracicie. Albo źle wam życzy. Dziękuje za uwagę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (22)
$$$$
3 lata temu
Akurat tego nie rozumiem. Kredyty są tanie jak cholera to się rozdaje na prawo i lewo. Kredyty drożeją jak cholera i się przestaje rozdawać. Gdzie tu jest logika. Powinno być chyba na odwrót.
to proste
3 lata temu
Bank zostanie z niespłaconym kredytem i w konsekwencji z nieruchomością? OK....wystarczy otworzyć dział zarządzający nieruchomościami i wynajmować to, co się zabierze niespłacającym..i wynająć, albo sprzedać nieruchomość funduszowi ze Skandynawii....nieruchomość zamieszkana? nie mamy służb do rozganiania demonstracji? rozgonią i lokatorów....wystarczy to robić, nie trzeba o tym mówić głośno...
Terry
3 lata temu
Kojarzycie bezdennie głupiego Dżonsona u Pratchtetta? Definicja była prosta 'Dżonson zawsze robił dokładnie odwrotnie niż trzeba"...także jak ten pan coś zaleca też jestem za tym, by zrobić dokładnie odwrotnie..
emigrant
3 lata temu
no i dobrze ceny spadną
Tarcza
3 lata temu
"korzystne byłoby, aby akcja kredytowa banków w większym stopniu była kierowana na potrzeby inwestycyjne przedsiębiorstw". Polscy przedsiębiorcy to Janusze, którzy stoją w kolejce po BMW i Mercedesy z "tarczy".
...
Następna strona