Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

"Kreml mnie zabije". Oligarcha zatrudnił ochronę po tym, jak skrytykował wojnę w Ukrainie

Podziel się:

Oleg Tińkow nie bał się skrytykować decyzji Władimira Putina o wywołaniu wojny w Ukrainie. Teraz jednak boi się o własne życie. Jak sam stwierdził, że kiedyś prawdopodobnie "Kreml mnie zabije". Oligarcha podkreśla też, że jego rodzina musiała pozbyć się w ponad jednej trzeciej posiadanych aktywów w dużym rosyjskim banku.

"Kreml mnie zabije". Oligarcha zatrudnił ochronę po tym, jak skrytykował wojnę w Ukrainie
Oleg Tińkow (na zdjęciu) obawia się o swoje życie po tym, jak skrytykował wojnę w Ukrainie (Getty Images, Andrey Rudakov, Bloomberg)

Oleg Tińkow nie miał oporów przed umieszczeniem krytycznego wpisu na Instagramie. Oligarcha 19 kwietnia skrytykował decyzję własnego kraju o wywołaniu wojny w Ukrainie, nazywając ją "szaloną", a każdego, kto ją popiera, "kretynem" - pisze amerykański Business Insider.

Oligarcha sprzedał swoje akcje w banku

Na reakcję nie trzeba było długo czekać. W ubiegłym tygodniu poinformowano, że oligarcha sprzedał 35 proc. udziałów swojej rodziny w internetowym Tinkoff Banku, który w 2006 roku założył sam Oleg Tińkow. Nabyła je grupa inwestycyjna Interros, należąca do miliardera Władimira Potanina. Nie ujawniono warunków transakcji.

W opublikowanej w niedziele w gazecie "The New York Times" rozmowie, Oleg Tińkow stwierdził, że wyprzedaż akcji wymusił na nim Kreml.

Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo

Zobacz także: Polskie studentki pomagają uchodźcom. Łączą ludzi w pary

- Nie mogłem rozmawiać o cenie - powiedział gazecie oligarcha. - Byłem jak zakładnik - mogłem wziąć tylko to, co mi zaoferowano. Nie mogłem negocjować - stwierdził.

"Kreml mnie zabije"

Oleg Tińkow z dziennikarzami rozmawiał telefonicznie z nieujawnionego miejsca. Jak przyznał, obawia się o własne życie, co zresztą poradzili mu znajomi mający kontakty w rosyjskich służbach bezpieczeństwa. Stwierdził, że choć przeżył białaczkę, to być może "Kreml mnie zabije". Niemniej w rozmowie z "NYT" podwoił swoją krytykę wojny i stwierdził, że "Rosja jako kraj już nie istnieje".

Majątek Olega Tińkowa Bloomberg szacuje na 8,2 miliarda dolarów. W marcu jego nazwisko znalazło się na liście sankcyjnej Wielkiej Brytanii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl