Rosja blokuje zagranicznym bankom wyprowadzkę. Giganci znowu muszą rekrutować
Banki Citi i Raiffeisen szukają w sumie ponad 300 osób do pracy w swoich placówkach w Rosji. Inne zagraniczne banki też rekrutują, choć w mniejszej skali - podaje Reuters. To skutki wprowadzonych przez Rosjan przepisów, które praktycznie uniemożliwiają zagranicznym instytucjom finansowym wyprowadzkę. Tymczasem wielu obcokrajowców zatrudnionych w tych bankach opuściło Rosję po tym, jak kraj ten rozpoczął wojnę w Ukrainie.
Jak podaje Reuters, w lipcu Raiffeisen Bank opublikował na portalu Headhunter 276 ofert pracy w Rosji, a bank Citi - 84. Pojedyncze oferty mają też UniCredit i włoski Intesa Sanpaolo. Zarobki? Dla przykładu Citibank Russia oferuje do 200 tys. rubli (około 16 tys. zł według aktualnego kursu) dla menedżera zatrudnionego w dziale kredytów i do 85 tys. rubli (niemal 7 tys. zł) dla młodszego specjalisty.
W poprzednich miesiącach tak dużej rekrutacji nie było, a dochodziło raczej do zjawiska odwrotnego. Obcokrajowcy zatrudnieni w rosyjskich filiach zachodnich banków zwalniali się i opuszczali kraj w reakcji na rozpętanie przez Rosjan wojny w Ukrainie.
Rosja zamyka drzwi
Zagraniczne banki zostały z okrojonymi kadrami, a zarazem właściwie nie mają szans na to, by również wyprowadzić swoje biznesy z Rosji. Taki ruch zablokować może kremlowska komisja ds. kontroli zagranicznych inwestycji - informowała niedawno "Gazeta Wyborcza", powołując się na informacje agencji Interfax.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Kryzys byłby ogromny". Szantaż Rosji może mieć katastrofalne skutki
Kompetencje, dzięki którym komisja rządowa może blokować próbę sprzedaży aktywów zagranicznych banków, zostały je nadane po wybuchu wojny w Ukrainie. To odpowiedź Kremla na zachodnie sankcje. Konkretnie na te wymierzone w rosyjskie banki, które zostały wyeliminowane z międzynarodowego rynku finansowego.
- Na naszej podkomisji uzgodniliśmy, że nie będziemy teraz, dopóki sytuacja się nie poprawi, wydawać zezwolenia na sprzedaż aktywów zagranicznych banków w Rosji. Jeśli będą składać wnioski w tej sprawie, to będziemy je oddalać - zapowiedział wiceminister finansów Rosji Aleksiej Mojsiejew.
W świetle braku możliwości wycofania się z kraju, zagraniczni giganci znowu zaczynają więc zatrudniać. Jak podaje Reuters, po zapowiedziach Mojsiejewa w działających w Rosji zagranicznych bankach pracownicy "odetchnęli z ulgą". Wielu z nich obawiało się utraty pracy, jeśli ich pracodawcy podjęliby decyzję o opuszczeniu Rosji.
Kreml zamyka bankom już wcześniej przymknięte drzwi wyjściowe z kraju rządzonego przez Władimira Putina. Bank Rosji zamroził pieniądze i papiery wartościowe zagranicznych banków i firm o łącznej wartości 17 mld dolarów.
Kto odwrócił się od Rosji
W reakcji na rosyjską inwazje na Ukrainę Rosję opuściło wiele międzynarodowych koncernów, m.in. McDonald's, Coca-Cola, Starbucks, Carlsberg, Heineken, EY, PwC, Deloitte i KPMG, Volkswagen czy Mercedes-Benz.