Chybiona inwestycja w kopalnię kryptowalut? "Nie sądziłem, że taki numer nam wywiną"

Kopanie kryptowalut to niepewna inwestycja. Przekonały się o tym osoby, które pożyczyły własne pieniądze na rozruch kopalni Szczepana Bentyna. Spółka znanego promotora cyfrowych środków zebrała 21 mln zł. - Po dwóch latach mam 100 zł zysku - mówi nam jeden ze wspólników.

Szczepan Bentyn to internetowy influencer i promotor kryptowalut
Źródło zdjęć: © youtube.com | Szczepan Bentyn
Marcin Łukasik

- Zainwestowałem w Pracownię Nowych Technologii (PNT) 200 tys. zł. Było to we wrześniu 2017 roku. Zgodnie z umową dziś powinienem odzyskać 218 tys. zł, a do tego dostać część z tego, co firma zarobiła. Pyta pan, ile dostałem z powrotem? To będzie jakieś 31 tys. zł. A samego zysku całe 100 zł – mówi money.pl pan Adrian.

ZOBACZ: Jak pozyskać klienta w internecie

Nasz rozmówca jest jednym z 230 inwestorów, których zainteresowała PNT. Jest to przemysłowa serwerowania do kopania cyfrowej waluty, składająca się z urządzeń obliczeniowych, które miały być zasilane częściowo energią z OZE.

Twarzą tego projektu został Szczepan Bentyn – internetowy influencer i promotor kryptowalut. Spółka wystartowała dwa lata temu. Początkowo planowała zebrać od inwestorów ok. 10 mln zł. Ostatecznie trafiło do niej 21,5 mln zł.

- Wiedziałem, że na kryptowalutach można zarobić. Szczepana znałem jeszcze z czasów, gdy na własną rękę sprzedawał koparki. Można było do niego napisać, był zawsze pomocy. To sprawiło, że mu zaufałem – wyjaśnia pan Adrian. Z kalkulacji spółki wynikało, jak mówi, że zarobi 600 tys. zł. - No i skusiłem się - przyznaje.

300 tys. zł - tyle łącznie w spółkę PNT zainwestował Dariusz Polak. Odzyskał 30 tys. zł.

- Obiecywali wszystko. Że będą zyski, że w dwa lata wszystkich spłacą. Gwarancją miały być weksle. Twierdzili, że nie mamy się czym martwić nawet, gdyby bitcoin taniał. Mówili, że wtedy kopanie jest tańsze. A teraz wzięli sobie prowizję i całą odpowiedzialność za problem zwalają na inwestorów. Zwykłe cwaniactwo, zero skrupułów - mówi Dariusz Polak.

Jak opisuje portal fxmag.pl, inwestorzy mieli udzielić spółce PNT pożyczek potwierdzonych wekslem, oprocentowanych na 6 proc. rocznie. Umowa przewidywała, że pieniądze zostaną oddane w ciągu 30 miesięcy, w czterech następujących co pół roku ratach.

Wspólnicy mieli też zapewniony udział zyskach. Dla nich miało być 75 proc. Resztę spółka PNT planowała zatrzymać jako prowizję. Tymczasem z pożyczonych 21 mln zł firma oddała do dziś, jak wynika z relacji inwestorów, niecałe 2,65 mln zł.

- Schody zaczęły się już wtedy, gdy zakończyła się zbiórka pieniędzy. Spółka PNT deklarowała, że kupi sprzęt do kopania kryptowalut po najniższej możliwej cenie. W rzeczywistości firma kupiła koparki od pośrednika, który powstał wyłącznie po to, aby obsługiwać powstającą kopalnię. Wartość sprzętu określona w raportach jest jednak zawyżona. W jednym przypadku nawet o ponad 100 proc. – mówi money.pl Dariusz Dziduch z portalu fxmag.pl.

- Ponadto spółka jest obudowana współzależnymi spółkami, które świadczą usługi tylko jej. To jest układ zamknięty. Bez względu na sytuację na rynku kryptowalut osoby, które są w tych spółkach, mogą zarabiać na kosztach bieżących. To jest nie tylko mało korzystne dla wspólników, ale również niezgodne z wcześniejszymi deklaracjami marketingowymi PNT – wyjaśnia Dziduch.

Skontaktowaliśmy się ze Szczepanem Bentynem. Nasz rozmówca przyznał, że ostatni rok był szczególnie trudny dla jego spółki.

- Od początku podkreślaliśmy, że jest to inwestycja podwyższonego ryzyka, a rentowność jest mocno uzależniona m.in. od koniunktury na rynku kryptowalut. Rok 2018 był rokiem znacznych spadków cen mocy obliczeniowej, ponadprzeciętnego wzrostu trudności wydobycia i jakby tego było mało doszedł wzrost cen energii elektrycznej spowodowany siedmiokrotnym wzrostem cen praw do emisji CO2 w Europie, co Polskę dotyka najbardziej - powiedział money.pl Szczepan Bentyn.

Kopanie kryptowalut nie wszędzie się opłaca. Koszt stworzenia bitcoina jest wyższy niż jego cena rynkowa. Dziś za ten cyfrowy pieniądz trzeba płacić ok. 3800 dolarów. Z analizy JPMorgan wynika, że średni koszt potrzebny do stworzenia jednego bitcoina to 4060 dolarów. Powód? Wysokie ceny prądu, które stanowią 90 proc. kosztu kopania.

- Podjęliśmy szereg działań restrukturyzacyjnych, mających na celu uchronienie spółki przed upadłością. W październiku, po konsultacji z inwestorami, podjęto decyzję o przeniesieniu części serwerowni do Rosji. W styczniu tego roku urządzenia zostały uruchomione na Syberii i aktualnie trwa proces weryfikacji współpracy z zagranicznym kontrahentem. Dodatkowo jesteśmy w trakcie instalacji kolejnej partii urządzeń w Iranie – wyjaśnił Bentyn.

Zapewnia, że spółka PNT mimo wszystko spłaca zobowiązania wobec wspólników. Co więcej, odnotowała w styczniu zysk na działalności operacyjnej. Ile z tego trafiło do wspólników? Tego się nie dowiedzieliśmy.

Inwestorzy, do których dotarliśmy, twierdzą że zostali z wekslami, które nie mają żadnej wartości. Planują zgłosić sprawę w prokuraturze.

- Gdy w firmie dzieje się coś niedobrego, to trzeba zakasać rękawy i naprawić, a nie pouśmiechać się do inwestorów, powiedzieć że jesteśmy parę milionów w plecy, ale tak naprawdę nic się nie stało. A tak to tu wygląda. Bentyn nie jest żadnym ekspertem od kryptowalut. W jego firmie nie odpowiadają na nasze pytanie, nie dają wglądu do dokumentów. Nie sądziłem, że taki numer nam wywiną. To jest zwykłe złodziejstwo – mówi pan Adrian.

Co na to Komisja Nadzoru Finansowego? Dowiedzieliśmy się, że na razie do urzędu nie wpłynęły żadne skargi na PNT.

- W sytuacji zidentyfikowania któregoś z przestępstw wymienionych w art. 6b ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym, które dotyczą prowadzenia działalności na rynku finansowym bez stosownego zezwolenia, Urząd KNF zawiadamia prokuraturę i zgodnie z przepisami ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym wpisuje dany podmiot na listę ostrzeżeń - skomentował dla money.pl Jacek Barszczewski z KNF.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Bunt w NBP: zarząd kontra Glapiński. Prezes przerwał posiedzenie
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Rozpętał wojnę na cła, teraz gasi pożar. Trump ogłasza wielki pakiet pomocowy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Ważny dokument. Ogranicza możliwość wycofania sił USA z Europy
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Rosyjskie drewno zalewa Polskę i UE mimo sankcji. Ujawnili skalę procederu
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Andrzej Duda pochwalił się przelewem. Politycy już komentują
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 8.12.2025
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
"Musimy wprowadzić korektę opłat". Podwyższają stawki za śmieci o ok. 25 proc.
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Dobre wieści z Brukseli dla Polski ws. Mercosur
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują
Wymagania CPK budzą kontrowersje. Firmy już reagują