Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Agata Kalińska
Agata Kalińska
|

Jednolity podatek. Jeremi Mordasewicz: rząd za bardzo spieszy się z jego wprowadzeniem

154
Podziel się:

Wprowadzenie jednolitego podatku musi być dokładnie przemyślane i dopracowane, by uniknąć takich problemów, jak z podatkiem od handlu – ocenia w rozmowie z money.pl ekspert Konfederacji Lewiatan Jeremi Mordasewicz.

Jednolity podatek. Jeremi Mordasewicz: rząd za bardzo spieszy się z jego wprowadzeniem
(materiały prasowe Konfederacji Lewiatan)

Wprowadzenie jednolitego podatku musi być dokładnie przemyślane i dopracowane, by uniknąć takich problemów, jak z podatkiem od handlu – ocenia w rozmowie z money.pl ekspert Konfederacji Lewiatan Jeremi Mordasewicz. Jego zdaniem półtora roku, które daje sobie rząd, to za mało czasu na wdrożenie tak poważnych zmian. Gdy będą one niedopracowane, grozi nam konflikt na linii skarbówka - podatnicy - ostrzega ekspert.

Jak wynika z zapowiedzi ministra Henryka Kowalczyka, rząd chce, by jednolity podatek obowiązywał od stycznia 2018 r. To oznacza, że odpowiednie przepisy musiałyby zostać uchwalone w kilka miesięcy, żeby administracja zdążyła się przygotować do pobierania nowej daniny.

Według rządowych planów jednolity podatek ma zastąpić m.in. PIT, składki emerytalne i zdrowotne. - Uważam, że zastąpienie tych dziesięciu składek i podatku dochodowego jedną daniną jest działaniem słusznym. Pytanie, jak ostatecznie zostaną rozłożone ciężary – mówi Mordasewicz w programie "To się liczy".

- Generalnie rząd zamierza zmniejszać obciążenia podatkowe dla osób o najniższych dochodach, więc – skoro operacja ma być obojętna dla budżetu – to osoby o wyższych dochodach będą to musiały sfinansować – ocenia.

Z informacji, które pojawiły się w ostatnim czasie można wywnioskować, że osoby pracujące na etacie i zarabiające mało zapłacą wyraźnie niższy podatek, a pracujący również na etacie, ale pobierający wysoką pensję – co najmniej 10 tys. zł miesięcznie - znacznie wyższy.

- Ten projekt powinien być poddany szerokim konsultacjom społecznym. Jestem pewien, że wtedy znalazłoby się w nim wiele luk. Jeśli chcemy w przyszłości uniknąć konfliktu między urzędem skarbowym a podatnikami, to powinno to być przemyślane i dopracowane – mówi ekspert.

Zapraszamy do obejrzenia całej rozmowy w programie "To się liczy".

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(154)
WYRÓŻNIONE
xx
8 lat temu
Ja bym wprowadził podatek od kota i od walenia konia. .Jarek by zbankrutował
MARAX
8 lat temu
Czy w tym zakichanym Pisie potrafi logicznie myśleć przez ten podatek wyłożą małe i średnie firmy , a nie wspomnę o ludziach którzy zarabiają troszkę lepiej sami zmuszają do kombinowania , logika jest prosta czym niższe podatki tym większe wpływy bo nikomu nie opłaca się kręcić płacą i nikt nic nie gada
Bik
8 lat temu
Wyzsze podatki miałyby sens jeśli pieniądze z nich byłyby przeznaczone na rozwiązanie problemów wszystkich Polaków np na uzdrowienie służby zdrowia. W tych krajach gdzie płaci się wysokie podatki i państwo z drugiej strony zapewnia wysoki poziom świadczeń dla obywateli nikt nie ma problemu żeby wrzucać więcej do wspólnego worka. U nas jak zwykle patologia. Zabrać tym którzy się starają, kształcą, pracują i rozdać tym którzy siedzą na zasiłkach i nie opłaca im się pracować! To jest w tym pomyśle najbardziej frustrujace i ludzie w końcu się zbuntują!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (154)
Aga
8 lat temu
Z platformy to w tym Kraiu dobrze to mieli prezesi a ludzi traktowano iak niewolnikow za plewy brawo PiS
karol
8 lat temu
patrzcie co się dziejeje tutaj! http://sh.st/3noon
ddd
8 lat temu
czemu premiele nie bedzie mnie zarabiasz
zyga
8 lat temu
ODBIERZE RUDEMU 150 MILIARDÓW KTÓRE UKRADŁ Z OFE ATO ZNACZY Z MOJEJ KIESZENI
Afam
8 lat temu
Przedsiębiorcy cz oszuści?
...
Następna strona