Zeus52
/ 2013-07-25 21:53
/
10-sięciotysiącznik na forum
Na razie,chwilowo mamy coś takiego,bo EUR/PLN trafił na silne wsparcie i stąd odbicie.Ale to bardziej pasuje na"odbicie zdechłego kota"...czyli chwilowy wzrost przed dalszą zwałą na tej parze.Z tym,że nie będę się przy tym upierał co do zasięgu odbicia na tej parze. Oczywiście wiem,co się mówi,jakie są prognozy wielu znanych grubasów co do EUR/USD,jak i PLN...ale staram się,aby to nie miało wpływu na mój punkt widzenia. Co do EUR/USD to większość grubasów(która z pewnością siedzi w eskach!!!) zaczyna już panikować...zachowują się tak,jakby...za przeproszeniem..."gó...o im się w du...e gotowało".Niektórzy posuwają się już do tego,że nawet publikują wykresy analityczne(B.oA.-ML),które mają"udowodnić" konieczność spadków EUR/USD.To nic,że rysunki są opracowane tak,jakby to jakaś sprzątaczka,po tygodniowym przeszkoleniu w ramach przekwalifikowania zawodowego zrobiła,a nie poważny analityk...widocznie w swej desperacji liczą,że ktoś na te rysunki i komentarz się nabierze.Pewnie mają już straty liczone w miliardach i za moment nie pozostanie im nic innego,jak wiać ze stratnych pozycji. A później znowu znajdą jakiegoś maklera-kozła ofiarnego(jak ostatnio J.P.M. w Londyńskim City),by jakoś wytłumaczyć klientom straty. Cóż...nie wzięli pod uwagę tego,że jeśli mamy rekordy pozycji krótkich na ED,bo olbrzymia większość tak uważała...a więc już zajęła pozycje...to kto ma jeszcze w to wejść,by zepchnąć EDa w dół?Ci nieliczni,pozostali optymiści? Nawet,gdyby chcieli zmienić front,to nie pomogą wobec całego tłumu który siedzi w eskach i np zechce nagle z nich wiać,bo się pali.Choćby chcieli,to nie poradzą...ale z pewnością nie zechcą. Wolą,jak ja,czuć za plecami oddech samotnego Goldmana...no,on nie jest taki samotny...Chiny mają jakieś tam drobne w zielonych do wymiany na Euro...takie tam...parę drobnych bilionów...:)