Zeus_52
/ 77.112.159.* / 2009-10-04 17:13
Wiesz,to wszystko zależy od momentu wejścia...ja wchodziłem już w ostatniej dekadzie sierpnia,przedostatnia duża partia była już w dniu dużej świecy we wrześniu na gold i XAU,bałem się,że nie zdążę,ale w tym momencie,bodajże Gucio zapodał na forum,że ML5 na minusie! To było,jak balsam na mą duszę...dzień dużego zakupu. No...ostatnie 30%było już drożej,ale średnia wypadła niska. Można było uniknąć tego zjazdu,przynajmniej częściowo...ale tak,jak max postanowiłem przez jakiś czas nie skakać z kwiatka na kwiatek i przetrzymać korektę. Taki eksperyment.... Złotówka okazała się zbyt mocna. To trochę popsuło szyki. Sądziłem,że w ramach korekty dolar podejdzie wyżej...jednak złotówka wykazała się niesamowitą siłą,biorąc zwłaszcza tak niekorzystną dla niej sytuację. Poza giełdami...sprawa deficytu,sprawa PZU i EUREKO. Ocenę agencji FITCH pomijam,bo tak bzdurne prognozy można traktować tylko w kategorii dowcipu. Ta opinia chyba pasowałaby gdyby wyszła 1 kwietnia(prima aprilis). Fakt,że złotówce pomagano w sztuczny sposób,ale nie nadmiernie. Jak już kiedyś wspominałem trend średnio i długoterminowy to euro poniżej 4 PLN,a dolar 2,70 i kierunek w okolice 2,30-2,35. W tym się nic nie zmieniło. To nie tylko A.T.,ale fundamenty. Natomiast liczyłem na większą korektę na złotówce lokalnie,chwilowo...to się nie powiodło i dlatego cofnięcie w portfelu z ML5 większe niż sądziłem. Czytałem Kuczyna,bardzo chwalę sobie jego analizy,ale nie mogę się zgodzić z jego opinią co do"słabości złotówki w ostatnim czasie". Chyba byliśmy z Kuczynem w tym czasie w innym kinie i na całkiem innym filmie...nie wiem,co on w tym czasie oglądał,ale ja akurat siłę złotówki odczułem we własnym portfelu.