Zeus52
/ 2012-05-04 23:43
/
10-sięciotysiącznik na forum
Nie byłbym tak pewnym spadków na Wig20 po niedzieli. Szalony wziął eski...ja mu tam źle nie życzę,ale może być nieco zdziwiony(taki eufemizm). Wszystko będzie zależało od zachowania Janków w poniedziałek. Bo na razie,to ich zjazd my mamy w cenach...nie ma więc powodu do spadków w poniedziałek...patrząc na obecny stan jankeskich indeksów. Po prostu wszystko będzie zależało od weekendu i poniedziałku. W tym tygodniu mieliśmy wręcz nawał złych informacji. Głównie chodzi o indeksy PMI w Eurolandzie. Ale muszę co nieco sprostować. Słabe odczyty PMI były już wcześniej uhonorowane zjazdem,te z tego tygodnia,to w większości były odczyty finalne,poprawki wcześniej już znanych odczytów. Teoretycznie nie powinny mieć większego znaczenia. Stany? Dane z rynku pracy? Owszem,były słabsze,ale OD PROGNOZ,od oczekiwań...bo tak w ogóle,to nie były złe. A biorąc pod uwagę silną poprawkę w górę poprzednich odczytów,to należałoby uznać dane z rynku pracy za zupełnie obojętne. Pisałem wcześniej o subindeksach ISM-inwestycje i ISM-praca,które to subindeksy miały rekordowo wysokie poziomy. Ale wyraziłem obawę,że timing może się nie zgadzać. Bo ISM pokazuje właściwie przyszłość...a dane piątkowe historię za kwiecień. I niestety,to się sprawdziło. Na dodatek ISM mógł nawet zaszkodzić. Dlaczego? No bo jeśli liczono na QE3,a więc"im gorzej,tym lepiej"...nie tylko my wiemy,co oznacza ISM-praca...oznacza,że następne odczyty z rynku pracy będą znów wysokie,a kwietniowe okażą się prawdopodobnie jednorazowym"wypadkiem przy pracy". A to przekreśla szanse QE3. Nie wiem,co myśleli inwestorzy,ale przypuszczam,że taki tok rozumowania mógł mieć miejsce. Nie tylko my tak kombinujemy. Ale mimo wszystko,coś tu nie gra. Dane miesięczne z rynku pracy to zwykle jest coś,o czym się mówi,na co się z niepokojem wyczekuje,ale po których...nic się nie dzieje. Albo dzieje się chwilowo...przez godzinę,dwie,maksymalnie jedną sesję. No i to jest dziwne...bo albo mamy dane już znane(finalne poprawki) i zdyskontowane wcześniejszą przeceną....to tak,jakby dać komuś dwa razy wyrok,za to samo przestępstwo...albo dane ze Stanów,które właściwie są co najmniej obojętne,ze wskazaniem na plus...ISM-praca=wysokie przyszłe,następne dane z rynku pracy. Kurna...czyżby w takim razie przejęto się jednak tym,co poza danymi pozostało? Wybory? Nie wiem,ale tak by wypadało...a może wszystko razem. Tak to się skupiło w tym tygodniu.