Zeus52
/ 2010-09-03 18:43
/
10-sięciotysiącznik na forum
Dokładnie. Niecałe 20% właściwie tylko stanęło,zatrzymało się w spadku tempa rozwoju. Mówię o ISM-przemysł,ze środy,którego odczyt jedynie dzięki odpowiednio niskim prognozom wydał się inwestorom tak pięknym. W rzeczywistości ledwie drgnął w górę,o ułamek punktu. W granicach błędu pomiaru. Nowi bezrobotni...średnia 4 tygodniowa spadła wręcz kosmetycznie,niezauważalnie. Rynek nieruchomości...jeszcze długo się nie podźwignie. Następny odczyt zapowiada się na minus 2,8%(po spadku ostatnio o 28%)...za dwa miesiące odczyt może pokaże wzrost 5%(podpisane umowy)...zapowiada się więc niezłe "odbicie" po takich spadkach...po prostu szykuje się totalny zastój i to na długo. No i dzisiaj dowiedzieliśmy się,że ponad 80% gospodarki Stanów jest już na granicy recesji. A biorąc pod uwagę tempo i kierunek,to następny odczyt mamy poniżej 50punktów,czyli się cofamy. Recesja w tym sektorze. Drobnym,bo drobnym...co tam. To tylko 80%z hakiem gospodarki....Z resztą w tym tygodniu było więcej raportów,które tylko dzięki odpowiedniemu ustawieniu prognoz STAŁY SIĘ wystrzałowo dobre,gdy były albo przeciętne(zastój),albo wręcz totalnie złe(rynek pracy,struktura ISM). Ale to było do przewidzenia,było widać,że rynek chce odbicia. Blokada S&P500 na 1044p. była totalna. Więc jakikolwiek pretekst wystarczył. No i początek miesiąca,fundy ze świeżą kasą do ulokowania. Poza tym nigdy tak do końca nie wiadomo,czy FED czasem nie ma racji. Być może idzie wszystko w/g planu. Pisałem,że niektóre parametry tak wyglądają,mimo spadku. Spadki pod kontrolą,ściśle zaplanowane. Ale nie mamy możliwości,aparatu matematycznego,aby to wiedzieć na pewno. Także inwestorzy. Więc powinni uważać...tym bardziej,że jeśli np takie dane,jak PKB,ISM obsuwają się w/g typowej krzywej...to nie ma co liczyć na kasę od FED. To,co piszę szkodziłoby złotu,ale nie sądzę,aby inwestorom odeszła nadzieja na FED. Więc mogę sobie pisać. Bo z drugiej strony FED będzie pobudzał inflację...tak można odczytać wcześniejsze newsy,więc bez strachu.