"Praca" w Szwajcarii...

shwizer / 79.185.233.* / 2011-08-07 10:21
Wyjazdy są już sprawdzone. Jeden z członków rodziny jeździ tam od ponad roku, często załatwiając miejsca dla innych chętnych. Niedługo jest kolejny wyjazd, dwutygodniowy.
Wygląda to mniej więcej tak, że wywożą ci teren i nasuwasz 4 godziny, potem umawiasz się w określone miejsce i powrót. W dzień są takie 2 rundy po 3-4h. Obrazki sprzedajesz po 20 franków z czego 10 idzie dla organizatorów wyjazdu. Musisz też płacić dziennie 10 franków za mieszkanie i 10 za benzynę na dojazd. Sam wyjazd w jedną stronę kosztuje 50 franków. Obliczając, że sprzedam dziennie 5 obrazków wychodziło mi tylko marne 600zł zysku(wyjazd i powrót=100f, wyżywienie ok. 100f, dzienne zakwaterowanie i opłata za benzynę 20x14(jeżeli wyjazd 2-tygodniowy)280f=480f opłat. Sprzedając 5 obrazków na dzień miałbym 50f x 14=700f. 700f - ok 500f= 200f a to daje około 600zł(po starym kursie). W wyjeździe możesz dostawać też tzw. dziady, za które szef nie pobiera prowizji.
Słyszałem ,że zdarzają się dni kiedy nic nie sprzedasz, albo zgarnie cię policja i zabierze wszystkie obrazki. Jestem teraz podkuszony po w zeszłym wyjeździe znajomy po opłatach zarobił na czysto prawie 6k po 4 tygodniach pobytu. Nie wiem jak tego dokonał, bo matematyka mówi co innego.
Jak myślicie, warto ryzykować? Ktoś ma doświadczenie w takich wyjazdach i może coś o tym powiedzieć? Byłbym wdzięczny.

Najnowsze wpisy