Zeus52
/ 2009-11-13 22:49
/
10-sięciotysiącznik na forum
Zawsze mi brakowało takiego,bardziej przyziemnego dopracowania szczegółowego...w co konkretnie wejść? Miewam pewne tendencje do"bujania w obłokach"...wyczaić ogólny trend,czy głęboka korekta,czy jazda dalej. Natomiast trochę szwankuje,ze szkodą dla mnie, wykonanie. Może też trochę wina przyzwyczajenia do kilku fundów powoduje,że parę razy mimo,jak się okazało"nosa" co do ogólnego kierunku,sam wybór fundu bywał nie najlepszy. Czasami np.niechęć do fundów GPW powodowała mniejsze niż było to możliwe do osiągnięcia,profity. I tym podobne przyzwyczajenia,tudzież fobie. Powiem tylko,że dzisiejsza sesja na NYSE zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Piątek,rozczarowanie danymi(indeks Michigan)...to zwycięstwo byków i to mocne. Z resztą było to widać wczoraj..tę sesję też zaliczyłbym na korzyść byków i to mimo spadku. Sytuacja też nie była zbyt korzystna,zwłaszcza po tej świecy z 11.listopada,a mimo to takie małe odejście...to kosmetyka(czyżby przed głównym atakiem?). Chyba,tak jak wspomniałem zwiększę ML6 i może przemogę się,co do GPW. SCH1(od dziś połowa portfela)na razie się nie spisał,ale i tak strata dużo mniejsza niż gdyby był ML5,więc zawsze jakiś plus. Co prawda ML5 powinien dać ładny wynik w poniedziałek,ale dziś mam zakup ML6 i całe szczęście,że dziś wypadł na dużym minusie. Te kilkuprocentowe wzrosty BHP Billiton,Rio Tinto,Anglo-American itp zaczęły się zbyt późno i na szczęście fund ich nie załapał. Pójdą w ML6,tak jak XAU w ML5,na konto poniedziałku. ML5...na razie się wstrzymam. Widziałem jak zachowywał się XAU w trakcie zwyżki złota pod koniec...trochę ruszyło,ale słabo,tak jakby ten wzrost złota był już w cenie. No cóż:pożiwiom,uwidim!