warren buffet
/ 2007-02-04 11:24
/
10-sięciotysiącznik na forum - LIDER rankingu
Masowy najazd klientów na fundusze inwestycyjne
(Gazeta Wyborcza, pb/03.02.2007, godz. 11:49)
Fundusze inwestycyjne przeżywają właśnie największy najazd klientów w swej historii. Klientów napędza im hossa i... banki. Specjaliści szacują, że w tym roku w funduszach ulokujemy kolejne 20-30 mld zł - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
W siedzibach Towarzystw Funduszy Inwestycyjnych strzelają korki od szampanów. W styczniu łączna wartość naszych oszczędności zgromadzonych w funduszach przekroczyła magiczną barierę 100 mld zł. To wciąż ponad dwa razy mniej, niż trzymamy na lokatach bankowych, ale prawie trzy razy więcej, niż trzymaliśmy w funduszach np. na początku 2005 r.
Wstępne szacunki funduszy nie pozostawiają wątpliwości - z początkiem roku Polacy gromadnie rzucili się do punktów sprzedaży. Fundusze przeżywają największy najazd klientów w swej historii. Do tej pory rekordowym miesiącem był listopad 2006 r., gdy majątek funduszy wzrósł ok. 6 mld zł. Tymczasem w styczniu tylko trzy grupy funduszy, kontrolujące w sumie 30 proc. rynku, napęczniały prawie o 4,5 mld zł. Danych o wzroście całego rynku jeszcze nie ma.
Eksperci nie mają wątpliwości - klientów funduszom napędza giełdowa hossa. W ubiegłym roku fundusze akcji dały zarobek średnio 40-50 proc., a stosunkowo bezpieczne fundusze stabilne - od kilkunastu do ponad 20 proc. Dla posiadaczy lokat oprocentowanych na 2-2,5 proc. to bardzo kusząca perspektywa.
Czy styczniowe eldorado przeniesie się na kolejne miesiące? - Fundusze będą łatwo ściągać pieniądze tak długo, jak będą utrzymywały się niskie stopy procentowe, które uderzają w odsetki lokat. A więc przynajmniej przez rok lub dwa. Sądzę, że w tym roku do funduszy może trafić 15-20 mld zł nowych wpłat - mówi Emil Szweda, główny ekonomista Open Finance.