Dlatego naród oczekuje narodowego pomnika, godnego pomnika w godnym miejscu w stolicy. Pragnienie narodu trzeba odczytywać, nie kluczyć, nie zwlekać. Trzeba przyłożyć ucho do duszy narodu i wsłuchiwać się, jak bije jego serce.
A ja twierdzę, że naród nie oczekuje. Więc może przestańmy z tymi kategorycznymi nadętymi stwierdzeniami, albo rzeczywiście "przyłóżmy ucho" i ....rozpiszmy referendum.