A mnie sądy okradły
/ 188.146.71.* / 2016-03-21 18:21
A ja nie wierzę w uczciwość polskich sędziów i urzędników, którzy pozbawili mnie własnego mieszkania i przez 28 lat nie martwią się tym, że nie mam gdzie zamieszkać z rodziną i gdzie wznowić zawieszoną firmę. Najgorsze jest, że sędziowie i urzędnicy m. st. W-wy, przez cały czas akceptowali de-facto prawo do odstępnego za mienie Skarbu Państwa jakim był lokal kwaterunkowy, który miałem otrzymać w zamian za oddanie mojego własnego mieszkania. Obecnie ja czekam na reakcję ministerstwa sprawiedliwości i prokuratora generalnego, czy zleci zajęciem się tym problem obecnej prokuratury, celem ukarania winnych popełnienia przestępstwa, wynikającego z art. 66 ust. 1 prawa lokalowego, tj. czy przystąpi do toczącej się sprawy sądowej z mojego powództwa o zasądzenie odszkodowania w wysokości wartości rynkowej mojego mieszkania, które utraciłem z ewidentnej winy Urz. m. st. W-wy, który de-facto popełnił wiele rażących naruszeń prawa.