Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Amerykanie grożą Chinom karnymi cłami

Amerykanie grożą Chinom karnymi cłami

Money.pl / 2010-03-17 12:36
Komentarze do wiadomości: Amerykanie grożą Chinom karnymi cłami.
Wyświetlaj:
Prorok mały / 81.219.112.* / 2011-03-11 09:42
,,They live,,
Amerykanin / 83.238.153.* / 2011-03-11 08:54
A to ciekawe ze bankrut, dluznik grozi wierzycielowi. USA w ten sposob pomalu szykuje sie do zakonczenia swej dominacji w Swiecie. Mam nadzieje ze doczekam tego wydarzenia kiedy Ameryka odda dominacje na rzecz Chiny, Rosja. Juz sie zaczyna, a wiec jak podaje pismo swiete, WIELKA WALUTA UPADNIE, to jest to.
issael / 109.243.252.* / 2010-03-17 17:21

Projekt przewiduje, że nieprawidłowa wycena walut narodowych może być powodem do nałożenia karnych ceł przez amerykańskie Ministerstwo Handlu.

Co oznacza pojęcie " nieprawidłowa wycena walut" ?
Nieprawidłowa czyli jaka ? Taka jaką chca USA czy taka jaką chce Rosja, a moze taka jaką chieli by mieć spekulanci światowi?
Chiny zwiazały kurs Juana sztywno z dolarem USA , teraz USA jest zdania ze to co kiedys USA pasowało teraz nie pasuje. Co sie zmieniło?
Ano zmieniło się USA ubozeje, ba USA jako państwo robione jest w konia przez własna oligarchię (oficjalnie taka oligarchia nie istnieje w USA). Ba jak myslicie co stało sie z tonami złota z Fortu Knox ? Oficjalnie tony złota jakie sa zaewidencjonowane dalej tam przebywaja. Ale i tak juz wiadomo ze przynajmniej jedna czwarta jest podmieniona, tzn jest to inny metal tyle ze pozłocony. Gdzie wyparowały tony złota ze skarbca USA?
Czy aby przypadkiem oligarchia USA nie ma awaryjnego planu?
USA juz w 1933 roku zakazało swoim obywatelom posiadania złota , dlaczego?
Ale wracając do sporu USA z CHinami, jest podobny do tego sprzed kilkudziesięciu lat z Japonią.
Wtedy USA zmusiły Japonie do takiego kursu Jena jaki sobie zyczyły USA. Skutek był taki , ze dług USA wobec Japoni radykalnie zmalał. japonia straciła na poczatku ponad 50% na tym potem resztę. Tak to USA zaopatrywało sie w Japoni za darmo. Taki swoisty podatek.
Szykuje sie kolejna konfrontacja tym razem z Chinami, tylko czy Chiny sa gotowe do konfrontacji z USA? Nie wiadomo.
W kazdym razie gdyby miała rozegrać sie wojna to USA moga chyba wiecej stracić niż Chiny, pytanie , czy te stratu USA sa Chinom na reke , wobec faktu , że USA jest wielkim dłuznikiem USA.Chiny , chyba juz moga obyc się bez rynku USA, bolesne było by to dla Chin ale mozliwe do przezycia, ale gdyby doszło do tego to Chiny maja ze swego rynku firmy USA , juz mo podobne sankcje wzajemne . Moga zawalczyc główna swoją bronią, czyli moga zmienić walute transakcyjna (zreszta przygotowuja sie do tego od dawna - dlatego skupuja złoto na całym swiecie , plus wydobycie własne).
Jezeli Chiny zmieniły by walute transakcyjna z dolara na inna lub własna, to dola USA była by cięzko.
To może byc jednym z powodów , podmiany w Forcie Knox. Taki plan zabezpieczajacy dla oligarchów USA.
monerr / 85.221.229.* / 2010-03-17 15:15
Stoimy wobec nowych zagrożeń ludzkości u progu XXI wieku. Zagrożenia ekonomiczne dobrze opisuje Dawid DeGraw w książce pod tytułem: „Elity ekonomiczne dokonały nadzwyczajnego puczu” (The Economic Elite Have Engineered an Extraordinary Coup”), w której udowadnia, że zagrożone jest istnienie klasy średniej w USA.

„Oligarchia amerykańska nie szczędzi wysiłków w ukrywaniu swego istnienia, co jej ułatwia publiczność amerykańska trzymająca się fikcji „równości” jako ostatniej deski ratunku i zamyka oczy na to, co się naprawdę dzieje” – według Michaela Linda znanego reżysera i działacza.

Wspólnym wrogiem jest pozbawienie politycznej reprezentacji 99% ludności USA za pomocą skutecznego przekupstwa przez dobrze zorganizowaną ekonomiczną elitę obydwu partii i wszystkich trzech części rządu od wykonawczej, przez ustawodawczą do wymiaru sprawiedliwości. Gospodarka USA, rząd i system podatków zagraża 99% Amerykanów, których sytuacja będzie nadal pogarszać się z powodu stosowanego przeciwko nim terroryzmu ekonomicznego, do którego publiczność, niestety, przyzwyczaja się przy jednoczesnej „wojnie przeciwko terrorowi” (jak gdyby terror były jedną ze stron w walce).

USA ma największą i najbogatszą gospodarkę na świecie a mimo tego jednocześnie ma najwyższe wskaźniki biedy wśród państw uprzemysłowionych. Ponad 50 milionów Amerykanów żyje w ciężkiej biedzie. Połowa dzieci w USA przeżywa okresy, w których potrzebuje kartek na żywność w okresie swego dzieciństwa. Obecnie liczba najbiedniejszych w USA rośnie 20 000 ludzi dziennie. W roku 2009 jedna z pięciu rodzin nie miała dosyć pieniędzy, żeby kupić żywność tak, że 24% rodzin włącznie z ich z dziećmi głodowało. Głód w USA obecnie osiąga szczyt w historii tego kraju.

Obecnie 50 milionów obywateli USA nie ma ubezpieczenia na zdrowie i blisko półtora miliona Amerykanów ogłosiło bankructwo, czyli upadłość, w 2009 roku co jest o 32% więcej niż 2008 roku. Choroby powodują ok. 60% upadłości i jednocześnie 75% upadłości jest z powodu chorób w rodzinach ubezpieczonych, ale oszukiwanych przez towarzystwa ubezpieczeniowe działające według motywu zysku i konkurujące na giełdzie nowojorskiej. Nic dziwnego, że w USA służba zdrowia jest najdroższa na świecie, tak, że Amerykanie są zmuszeni płacić dwukrotnie więcej niż obywatele innych państw a jednocześnie służba zdrowia w USA stoi na 37. miejscu na świecie wśród krajów uprzemysłowionych.

Od początku obecnego kryzysu Amerykanie stracili 5,000 miliardów dolarów z emerytur oraz 13 000 miliardów dolarów w wartości ich domów. W czasie pierwszego roku kryzysu pracownicy w wieku 55-60, którzy przepracowali 20-29 lat średnio stracili 25% wartości ich funduszu emerytalnego (401k). Długi osobiste przedstawiały 65% wydatków w roku 1980 a w 2009 osiągnęły 125%. Obecnie 25 milionów domów ma niższą wartość rynkową w USA niż zadłużenie hipoteczne.

Co dzień banki dokonują 10 000 eksmisji i niektóre banki dają łapówki, żeby ludzie nie niszczyli odbieranych im domów. Ponad pięć milionów rodzin w USA straciło domy a do 2014 liczba ta wzrośnie do trzynastu milionów, podczas gdy obecne długi hipoteczne przedstawiają niższą wartość rynkową niż jest warte ich zadłużenie. Deutsche Bank przepowiada, że liczba ta dojdzie do dwudziestu pięciu milionów domów w takim stanie zadłużenia. Obecnie jest ponad trzy miliony bezdomnych Amerykanów, wśród których przeważa liczba samotnych kobiet z dziećmi i niestety liczba ta rośnie najszybciej.

Tymczasem przemysł więzienny kwitnie. Coraz więcej jest więzień prywatnych, w których śmiertelność jest znacznie wyższa niż w więzieniach stanowych w USA, gdzie obecnie jest dwa miliony trzysta tysięcy więźniów, co stanowi rekord światowy 700 więźniów na 100 000 obywateli. Dla porównania, w Chinach 110 na 100 000, we Francji 80 na 100 000, w Arabii Saudyjskiej 45 na 100 000. Przemysł więzienny w USA kwitnie i ma „dobre prognozy” dalszego wzrostu. Według Hartford Advocate w artykule „Uwięziony naród” stwierdza się, że w USA co tydzień otwiera się nowe więzienie w jakiejś miejscowości.

W USA panuje masowe bezrobocie ukrywane w statystykach rządowych w formie kategorii ludzi zmuszonych do pracy dorywczej i ludzi, którzy stracili nadzieję znalezienia pracy i przestali rejestrować się po wygaśnięciu ich prawa do zapomogi i są usuwani ze statystyk tak jak to się stało ponad milionowi bezrobotnych w styczniu 2010 w miesiącu, w którym liczba bezrobotnych powiększyła się 104 000 osób. Ocenia się, że zamiast 9,7% oficjalnego bezrobocia w USA, faktyczne bezrobocie sięga 20%, czyli 30% obywateli USA jest bezrobotnych lub pracujących dorywczo.

Ocenia się, że zatrudniony procent ludności USA wynosi obecnie tylko 64% i że obecnie brak około dziesięciu milionów stanowisk pracy w Stanach, gdzie w samym 2009 roku 20 milionów ludzi zakwalifikowało się na zapomogi, co przekroczyło środki 27 stanów a w sumie 40 stanowych programów opieki zbankrutowa
ajjjj / 192.138.116.* / 2010-03-17 14:29
Chinole rujnują sobie gospodarkę sztywnym kursem juana więc ObaMa w odwecie będzie rujnował gospodarkę USA cłami. Brawo!
piękny rudolf / 193.193.181.* / 2010-03-17 15:08
Co według ciebie oznacza ruinowanie? Moim skromnym zdaniem w 30 lat zrobili to co inni w 100 lat. Powiazanie walutowe wyeliminowało inflacje, z którą bawi się większość krajów postkomunistycznych. Tania siła robocze gdy ma podaż na swoje produkty może sie szkolić i automatyzować a w konsekwencji dokonywac skoku technologicznego. Jedynie co mają jeszcez do zbudowanie to socjal dla obywateli, Jednak Chiny są ogromnym beneficjentem swojej polityki walutowej.
Rossi / 91.189.73.* / 2010-03-17 13:11
A może tak obniżyć cenę towarów eksportowanych do Chin?
@@@ / 89.76.138.* / 2010-03-17 13:17
Przeciez amerykanie to robia.
Ich jedynym artykulem eksportowym jest dollar i jego cena spada nostop.
__vi__ / 85.221.231.* / 2010-03-17 13:10
A to nie jest tak, ze kurs USD:CNY jest ustalony na sztywno?
@@@ / 89.76.138.* / 2010-03-17 13:19
Jest ustalony na sztywno ale przez Chinczykow.
Pikador / 83.28.71.* / 2010-03-17 12:36
No i proszę , a my się radujemu z mocnej zlotówki
Czarna Chmura... / 83.9.95.* / 2010-03-17 13:46
ale kto się raduje, chyba dziennikarze radia to fm, trzeba pamiętać o tym, że jak Polska usztywni kurs złotego np. do euro to pójdzie raczej śladem Łotwy, Litwy i Estonii, a nie Chin.

Najnowsze wpisy