eljot n.
/ 195.149.64.* / 2006-02-20 14:06
Pięknie ! To znaczy, że szyte po garażach, przy gołej żarówce i kupowane tam za pięćdziesiąt zet wyroby takich renomowanych firm, jak ADIDAS, PUMA, REEBOK, ECCO, czy NIKE będą teraz u nas jeszcze droższe ? Czyli albo zyski tych gigantów były za małe i trzeba jeszcze trochę wydusić, albo szykowane są nowe tereny pod inwestycje (Bangladesz, Tajwan i Indie już są, więc co : Indonezja, Chile, Kongo ?). Nie sądze jednak, żeby były to kraje EU, a tym bardziej Polska, bo przecież u nas koszty pracy są relatywnie (szczególnie w porównaniu z w/w krajami) wysokie (nie mówiąc o samej Unii), a poza tym co miało paść, to padło. Może kroczek dalej ? Bo czekają jeszcze na taką "ochronę" szyte tamże ciuszki wymienionych tuzów, a do tego inne modne próżności o niebotycznym zysku z inwestycji spod znaku C&A, TOMMY HILFINGER, ATHLETICS, BENETTON, LEE, WRANGLER, czy HUGO BOSS. Fakt, że nasi producenci (np. RESERVED, CARRY) też mogliby się załapać. Czy oglądaliście kiedykolwiek metki tych wszystkich producentów ? Polecam i wyjaśniam : "made in PRC" nie znaczy bynajmniej "Probably Reasonable Conditiions".