Arłukowicz ma pomysł na kolejki do lekarzy
Money.pl
/ 2014-04-09 07:50
Zorrrrooo
/ 83.14.171.* / 2014-04-14 01:30
Uff, tego typu komentarze powodują u mnie bezsenność, dlatego taka reakcja.
Dobranoc:)
T.J.
/ 83.8.96.* / 2014-04-10 10:19
To zamiast jednej wizyty u dermatologa czy okulisty będą dwie, najpierw u rodzinnego który nic nie stwierdzi bo nie ma np. urządzeń okulistycznych a potem skierowanie i do okulisty !!!!.
Brak skierowań do dermatologa wynikał przede wszystkim z tego że dermatolog leczy również choroby weneryczne i chodziło o to aby jak najłatwiej i bez zbędnych skrępowań pacjent mógł się wyleczyć i nie stanowić zagrożeń dla innych !! A co z HIV !!
Teraz co, najpierw ma się pochwalić miejscowemu lekarzowi a potem i tak iść do dermatologa ??? Nonsensy !!!
Już pójście do jednego lekarza to w tych przypadkach stres !!!
A jeżeli chodzi o podwójne rejestracje to wystarczy dobrze działający system komputerowy a nie jakieś ustawy !!!!
Kolejki skróciły by się gdyby nie było żadnych skierowań bo wtedy zostałby pominięty jeden szczebel. i jedna wizyta byłaby mniej. Wstępnej weryfikacji można by dokonywać może na etapie rejestracji, ale tu akurat widzę i minusy.
Zorrrrooo
/ 83.14.171.* / 2014-04-14 01:03
Najlepiej by było, gdyby każdy chodził do dowolnego lekarza, wtedy do jednych kolejki by się skróciły, a do innych wydłużyły :) Podobny efekt można osiągnąć przez uznaniowość wyceny przez NFZ kosztów leczenia - jedne kolejki się wydłużą - gdy uznamy, że trzeba wykonywać nieopłacalne procedury jak np. w endokrynologii ambulatoryjnej, a inne skrócą - vide kardiologia inwazyjna, jak pokazuje dowcip, że w pewnych miastach strach zasnąć na ławce w parku, bo człowiek się może obudzić z dwoma stentami i jednym by-passem :)
Polka z Warszawy
/ 178.42.117.* / 2014-04-09 19:18
Panie Ministrze a nie prościej wprowadzić rejonizację np. leczenie w miejscu zameldowania. W wyjątkowych przypadkach zezwolić na leczenie w innym miejscu a niżeli osoba jest zameldowana .Księża pilnują swoich mieszkańców bo za tym idzie kasa .
Zorrrrooo
/ 83.14.171.* / 2014-04-14 01:18
To niezły pomysł, jak w totolotku - można mieć nadzieję, że się wygra dobre miejsce zamieszkania :)
T.
/ 81.190.62.* / 2014-04-09 11:31
Panowie z Wiejskiej,jak nie dajecie sobie rady lub nie wiecie jak zarządzać krajem nie wstydźcie się,zapytajcie się o to kompetentnych ludzi z krajów Skandynawskich.Oni na pewno będą Wam służyć radą i pomocą.
Im prędzej tym mniej ofiar śmiertelnych z powodu zaniedbań.
Zorrrrooo
/ 83.14.171.* / 2014-04-14 01:28
Powiedzą wam także skąd wziąć na to wszystko pieniądze :))
bsf
/ 46.45.103.* / 2014-04-09 09:28
Polska zajmuje 31. miejsce w Europie (na 34 klasyfikowane państwa) w rankingu Konsumenckiego Indeksu Zdrowia. Gorzej niż w naszym kraju jest tylko w Rumunii, Łotwie i w Serbii. Co gorsze - w porównaniu z 2012 rokiem Polska spadła o 4. pozycje.
Najważniejsze to pośmiać się z Kaczyńskiego, który próbuje cokolwiek zrobić w tym dzikim niecywilizowanym kraju.
i to by było na tyle
/ 83.7.109.* / 2014-04-09 09:12
Blokowali miejsce innym
Kompletna bzdura! Zapisali się do dwóch kolejek. OK! Ale przecież nie badali się po dwa razy, więc nikomu niczego nie blokowali.
rererere
/ 88.199.162.* / 2014-04-09 12:29
ale obaj sk...ni w białych kitlach wzieli za ich "leczenie" kasę od NFZ o to się nie bój.
Jak nie. Wydłużali i wydłużają w ten sposób kolejki, w efekcie czego więcej pacjentów:
- rezygnuje z porady, a w efekcie częściej trafia na SOR, gdy objawy nieleczonej choroby się nasilają
- korzysta z porady komercyjnie, poza NFZ.
Kolejka do specjalisty to nie kolejka na poczcie, w ZUS, gdzie są kolejkomaty i niezgłoszenie się jakiegoś numeru powoduje wezwanie kolejnego. U specjalisty dzieje się tak tylko w ramach jednego dnia. Jeśli przyjmuje np. 20 osób dziennie, i nie pojawi się osoba z 8.30 i 9.15- to albo zakończy dzień porad wcześniej, albo (to jedyny pozytyw) poświęci owym 18 osobom więcej nieco czasu. NIE przyjmie osoby z jutra, przyszłego tygodnia, czy z grudnia, bo info o braku pacjenta jest zbyt późne- nie wyprzedza terminu wizyty.
Zorrrrooo
/ 83.14.171.* / 2014-04-14 01:08
Nie całkiem, specjalista ma do wyrobienia punty - jak nie wyrobi danego dnia, to wyrobi następnego. Ma to tylko pewien związek z ilością przyjętych pacjentów. Bo np. niektóre wizyty są wyceniane na 7 inne na 5 lub 1 pkt, a punktów na rok jest np. 11000.
656565
/ 88.199.162.* / 2014-04-09 08:32
oraz wizytami u dermatologa czy okulisty bez skierowania. Najpierw trzeba będzie odwiedzić lekarza rodzinnego, który zdecyduje o tym, czy je wystawić.
czyli zamiast kolejek u specjalistów będą kolejki u rodzinnych - mam wrażenie że minister i lekarze nastają na moje życie, coraz częściej myślę jak daleko się mogę posunąć w ramach obrony koniecznej.
Czy jeżeli lekarz omawia mi przyjęcia do szpitala mojego ciężko chorego dziecka mogę zagrozć mu smiercią jeżeli i ono umrze?
Zorrrrooo
/ 83.14.171.* / 2014-04-14 01:26
Lekarze to taka mafia - zawsze nastają na zdrowie i życie swoich pacjentów, bo powszechnie wiadomo, że kasę mają głownie za leczenie chorych - więc zdrowi się nie opłacają :) i za "skóry" :))
Jedyny ratunek w internecie :))
Jakby ktoś się nie zorientował, to był żart.
Lysy 25
/ 77.253.159.* / 2014-04-09 08:26
Jak do dermatologa będzie że skierowaniem od lekarza rodzinnego to syf i rzeżączka znowu zaczną się szerzyć.
No ale tak już u nas musi być.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Zorrrrooo
/ 83.14.171.* / 2014-04-14 01:10
Myślę, że szerzenie się syfa i rzeżączki to raczej zasługa ryzykownych kontaktów seksualnych, a nie lekarzy którejkolwiek specjalności lub dostępu do ich porad :)
huragan
/ 94.42.189.* / 2014-04-09 07:58
propagandowe zadęcie , miny i deklaracje nowej minister KOPACZ !
wszystko jak zwykle okazało się WIELKA LIPĄ !
żonglerka na obietnice i kłamstwa. Woda odparowała i zostały same fusy !
Tyle jest warta Platforma i jej specjaliści.
zxc12
/ 83.24.67.* / 2014-04-09 07:50
System jest niewydolny bo źle zorganizowany umożliwiając kombinacje. Lekarze powinni być zatrudnieni przez NFZ i to on powinien płacić pensje a nie kolega dyrektor szpitala.
Limity umożliwiają kombinacje, lekarz przychodzić powinien do pracy i wykorzystywać swój czas, sprzęt jak najbardziej efektywnie. A co mamy?
Sprzęt diagnostyczny stoi niewykorzystany bo nie ruszy lekarz palcem jak nie dostanie dodatkowych pieniędzy z NFZ bo limit wyczerpał .Lekarz jest w pracy sprzęt stoi a on nie ruszy palcem a pensję bierze.
Dyrektor dużego szpitala w Łodzi twierdzi, że regularnie wypłaca pensje po 30 tys. zł brutto miesięcznie. Około 20 tys. zarabia u niego kilkudziesięciu lekarzy.
Do medycznej arystokracji zaliczają się kardiolodzy interwencyjni, którzy najczęściej ratują pacjentów z zawałem serca. Pracodawca umawia się z nimi na godzinową stawkę plus honorarium za każdy wykonany zabieg. Czasami lekarz dostaje za zabieg nawet 50 proc. wartości tego, co NFZ płaci szpitalowi za operację. A płaci np. za angioplastykę wieńcową 13,5 tys. zł za zabieg.
Zorrrrooo
/ 83.14.171.* / 2014-04-14 01:16
Najlepiej odgórnie (NFZ) wprowadzić stawkę dla lekarzy np. 20 pln(ew. do dyskusji), i obowiązek umiejętności obsługi każdego sprzętu przez każdego lekarza, aha i jeszcze poszanowanie kodeksu pracy i odpowiednio dostosowanie wszystkich innych pensji pracowników służby zdrowia, (co ja piszę jakiej służby?:) a później wszystkich innych, bo nie można się zatrzymywać tylko na służbie :)