zależy od twojego stylu gry - jeżeli miał bym ci podać na moim przykładzie wg kolejności co przerobiłem to po kolei od grudnia ubiegłego roku
3 książki o giełdzie -wydawnictwo złote myśli - osobiście odradzam ci je, wszystko jest na necie a w nich są błędy straszne - np. w teorii hamiltona 3 etap bessy to okres który kończy hossę, zgłosiłem im ten błąd ale olali i dalej sprzedają, po za tym nie piszą że oscylatora stochastycznego jest kilka rodzajów i trzeba zbadać w swoim programie jaki my stosujemy bo część jest do ....
Analiza techniczna murpchiego - przebiłem tą bible At, ponad 500 stron i nie żałuję - doskonała byłana początek, bardzo dobre wprowadzenie do Świata AT
Instrukcja obsługi metastock 7 - też dobra książko instukcja, ładnie opisane wskaźniki i ich podstawowe koncepcje, jak zaczniesz ściągać współczesne wskaźniki adaptacyjne itp będzie to podstawa, resztę niestety sam opiszesz.
Tyle przerobiłem do lata, przez lato:
Teoria Eliota - z grubsza, ta metoda mi nie podchodzi zbyt wiele niejednoznaczności ale uwzględniam ją w grze w pewnym zakresie
Technki świecowe steev nisson - wydanie polskie oraz drugie wydanie angielskie - polecam każdemu, ta metoda to baza mojej gry, początkowo interpretowałem świece jako formacje odwrócenia, teraz interpretuję je jako formacje kierunku.
Znaczenie wolumenu - Armsa - polecam każdemu ale od razu ostrzegam że wymaga przerobienia wielu wykresów i łączenie jej z innymi technikami wymaga dużo treningu aby dało efekt, dla mnie ta książka jest na równi z teorią eliota.
Fischer - Fibonaci - pozycja dobra ale wtedy nie rozumiałem jej wagi do puki nie wszedłem w dużo bardziej zaawansowane formy gry i w pełni uznaniowej całkiem niedawno.
Mniej więcej po tym okresie zrobiłem statystykę i wyszło wielkie nic - nie zarabiałem, co mnie dobijało z każdą transakcją bo znałem odpowiedź na każdy ruch rynku, dlaczego tu impuls, dlaczego korekta czemu horyzontalny co użyć itp. wtedy wszedłem w psychologię inwestowania - seria artykułów z parkietu i kilku for o największych błędach tradingu, jak bym czytał o sobie, wtedy pamiętam że czytałem chyba do rana te 80 czy 100 stron. Rano kupiłem następnego dnia zeszyt za 1 zł który mam do dziś, niestety już cały zapisany:) czas na drugi. Notuję każdą jedną nieudaną i udaną transakcję, dlaczego zamykam dlaczego otwieram dlaczego nie zamykam tu, jak oceniam rynek,co myślę przy stratach a co przy zyskach, po zapisaniu 20 stron odłożyłem zeszyt na 4 dni, później na trzeźwo oceniłem swoje myślenie i to był w zasadzie punkt przełomowy mojej gry, wszystkie straty to gra pod trend, wejście bez potwierdzenia czyli ogólnie nie trzymanie się systemu, mniej więcej 2 tygodnie zajęła mi praca nad samym sobą aby składać zlecenia tak jak to zakładałem i było dobrze :) 1 dzień + 20 pkt, drugi -10 pkt, trzeci - 30 pkt, 4 + 130 pkt i tak dalej do całkiem niedawna, po prostu spokojny trading:) Później wszedłem na forum forexowe zagraniczne gdzie poznałem ten rynek i ale to było naj mniej ważne - na angielskich forach jest jedno czego u nas nie ma i nie będzie a na zachodzie jest od 40 lat dlatego zachód tak nas robi. Przerób powyższe pozycje, sam o tego dojdziesz.
Programy obecnie:
Meta trader 4 - forex
idm trader - zagraniczne
metastock 10 - baza moich analiz
matlab - do badania rynku narzędziami analizy przebiegu prądu - mam to na studiach :P
i kilka innych raz do tygodnia.