Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Aż jedna trzecia Polaków nie mieszka na swoim

Aż jedna trzecia Polaków nie mieszka na swoim

Wyświetlaj:
iirka / 78.8.242.* / 2011-11-14 13:24
Ja tam mam nadzieję, że przed świętami przestanę do tej grupy należeć. Złożyłam wniosek w getinie i czekam na odpowidz, która powinna być na dniach.
Max123 / 83.144.64.* / 2012-07-08 21:14
Ciekawe ile getin zapłacił za ten spam reklamowy. To powinno być zabronione lub co najmniej regulowane tak samo jak lokowanie produktu. A tak to łachmaniarze za grosze myślą, że mają reklamę. Wont !!!
k aczordonald / 2.96.45.* / 2011-11-13 12:46
pla pla pla a wszystko w Polsce jest proste do wyliczenia.

W srednim miescie (300 000 miesz) 3 pokojowe wlasnosciowe mieszkanie to staly wydatek rzedu 1000-1200 PLN na utrzymanie miesiecznie.Licze tu czynsz i wszystkie oplaty, a takze internet i kablowke, bo jak bez tego dzis zyc.
Pensja w takim miescie jest podobna bo waha sie pomiedzy 1000-1800 PLN netto w przedsiebiorstwie.

A wiem bo spotykam w UK wielu gosci z Polski ktorych zony sa w kraju, a oni utrzymuja te mieszkania "zdalnie", pracujac za granica.

Teraz wezmy sobie kredyt na takie standardowe 3-pokojowe i wydatek staly miesieczny to minimum 2500 PLN na mieszkanie.Bez 4000 PLN do reki, dla swojego wlasnego zdrowia po kredyt nie podchodz i zona tez musi miec minimum 1500 netto zeby zyc skromnie, ale w miare spokojnie.
Tak, bycie wlascicielem w Polsce slono kosztuje.

I co mi tu za dyrdymaly piszecie ze cena w Londynie to 13tys eur za metr.Co nas obchodza domy ktore kupuja bogacze lub gwiazdy muzyki jak Madonna.Cena syfnego 3 pokojowego domku w 3-4 strefie Londynu to dzis 150 000 GBP, a zarobek przecietny 30 000 GBP rocznie brutto.

A Sopot i Warszawa w najdrozszych miejscach za apartament to ile kosztuje za metr, a pewnie 5000 EUR, a mlody koles zarabia 400-500 EUR do reki, no to gdzie tu kurde taniej pytam ?????
RnS / 178.73.29.* / 2011-11-10 21:17
większość Polaków mieszkać będzie jeszcze długo u Kolesi z jakiegoś banku, po prost wielka Rodzina na swoim ale QuuR - ZA 30 LAT, he he.
jola / 83.15.96.* / 2011-11-10 15:34
Zainteresowanym TBS-ami polecam http://tbs24.pl
djey / 109.125.34.* / 2011-11-10 12:39
na swoim mieszkaja tylko ci ktorzy splacili kredyt na dom lub mieszkanie albo kupili je...
teraz policzcie sobie ilu macie takich znajomych i skad wzieli na to kase
wyjdzie ten polski raj
tesa1959 / 2011-11-10 13:42 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Ja akurat skorzystałam z możliwości wykupu mieszkania służbowego za 1/10 ceny. w innym przypadku jeszcze przez wiele lat spłacałabym kredyt zaciągnięte na zakup mieszkania bądź płaciło co miesiąc ok 300 zł więcej niż płacę.
Eleonora22 / 2011-11-10 14:26
Zarabiamy tak mało że trudno by było samemu się utrzymać.
Lysy 25 / 77.255.159.* / 2011-11-09 16:31
Najśmieszniejsze jest to, że mieszkania z hipoteka, szczególnie gdy ta przekracza 50% wartości, tak na prawdę to są własnością banku.

Gdyby to uwzględnić, to tylko 30-40% dorosłych Polaków mieszka w mieszkaniu rzeczywiście własnościowym.
djey / 212.129.95.* / 2011-11-09 16:10
najbardziej mnie w pl rozwala kupno mieszkania gdzie potem placisz czynsz.. jest to paranoja z ktora nie spotkalem sie na zachodzie
tesa1959 / 2011-11-09 18:35 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
We własnościowym mieszkaniu nie płacisz czynszu, a opłaty obejmują inne składniki: ogrzewanie, fundusz remontowy, fundusz eksploatacyjny (nie wiem na czym to polega, ale to niewielka kwota) i wywóz nieczystości. Podatek od nieruchomości w moim przypadku to jest 40 zł rocznie (60 m2 + udział w gruncie). Ci, którzy nie wykupili na własność płacą (w moim bloku) ok. 300 zł więcej, bo płacą czynsz. Mieszkając we własnym domu też płacisz za ogrzewanie, wywóz nieczystości i musisz ponosić koszty remontów.
djey / 109.125.34.* / 2011-11-10 11:55
ja tu nie pisze o oplatach za energie czy smieci bo to placi kazdy, pisze o czynszu(fundusz remontowy i inne bajery) ktory placa ludzie w blokach z wykupionymi juz mieszkaniami..
tesa1959 / 2011-11-10 12:18 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Fundusz remontowy nie jest czynszem. Ten fundusz jest przeznaczany na remonty i tak w moim bloku, który należy do wspólnoty od 7 lat wyremontowano klatki schodowe, wymieniono okna w piwnicach i na klatce, zasadzono krzewy, kwiaty i drzewa, wyłożono dziedziniec poz-brukiem (blok w kształcie litery U), a obecnie blok jest w trakcie ocieplania i malowania łącznie z remontem balkonów. Wszystko to ze środków funduszu remontowego, bez jednej złotówki kredytu.
Te inne bajery, to płaca dla administracji, gdzie u nas to kwota 3x500 zł miesięcznie przy 184 lokalach, wywóz nieczystości 5 zł od osoby i fundusz eksploatacyjny 9nie wiem na czym polega) w kwocie 84 zł(f. rem. to 180 zł). Innych opłat nie ma.
djey / 109.125.34.* / 2011-11-10 12:25
mam znajomych kupili mieszkanie i placa 800zl miesiecznie skladek
podczas gdy ja wykupie sobie mieszkanie zaplace max 300 euro rocznie management fee i w tym masz wszelkie skladko oplaty..?
czy to jest normalne?
tesa1959 / 2011-11-10 12:30 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Ja w sumie płacę (z wodą bez prądu) miesięcznie ok. 520 zł, bo to płacę do wspólnoty. To co wypunktowałam, to jest to co nazywasz czynszem, a do tego dochodzi ogrzewanie i woda. Jakby policzyć wszystkie składniki (gaz i prąd) to wyjdzie 800 zł, ale to płacą wszyscy niezależnie czy mają własne mieszkanie, własny dom, czy mieszkanie TBS czy coś w tym rodzaju.

zaplace max 300 euro rocznie

Tylko Ci pozazdrościć. Niestety w Polsce są inne realia: energia jest droga, ogrzewanie też, woda wcale nie tania, a jej podgrzanie to już skandal.
djey / 109.125.34.* / 2011-11-10 12:34
to 800zl jest bez rachunku za prad i wode..
tesa1959 / 2011-11-10 13:36 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
z rachunkami
Lysy 25 / 77.255.159.* / 2011-11-09 16:32
No to po co kupować takie mieszkanie?
swiatowy_kryzys / 193.109.225.* / 2011-11-09 16:20
płacisz czynsz bo zorganizowana grupa przestępcza pod przykrywką Spółdzielni Mieszkaniowej musi zdzierać haracz
chichot dona / 188.33.178.* / 2011-11-09 16:40
Co jest składnikiem czynszu?
Zazwyczaj opłaty eksploatacyjne czyli co, woda, kanalizacja, energia, gaz, fundusz remontowy we wszelkiego rodzaju wspólnotach czy spółdzielniach oraz podatki od nieruchomości czy gruntu narzucane przez państwo lub samorządy lokalne.

Nawet jak ktoś mieszka w domu jednorodzinnym to ponosi podobne opłaty ( tyle , że nie nazywane czynszem), czasami większe , czasami mniejsze.
Zazwyczaj wydatki na energie np ogrzewanie są większe (większa kubatura do ogrzania).
Gdzie tu haracz?
Oczywiście we wspólnotach czy spółdzielniach są jeszcze opłaty wspólnotowe, ale te opłaty zależą od właścicieli/lokatorów?

Nigdzie na świecie nie mieszka się za darmo, opłaty ponosi się wszędzie.

A , że relacje pomiędzy różnymi krajami różne?

No cóż wystarczy porównać dochód przeciętnego mieszkańca USA i dochód przeciętnego mieszkańca Polski, oraz porównać ceny paliw w USA i w Polsce.

To tez może być ciekawe :).
tesa1959 / 2011-11-09 18:50 / Tysiącznik na forum i pełna kultura

np ogrzewanie są większe
(większa kubatura do ogrzania).

czy większe? Ja przy 60 m2 w bloku płacę za ogrzewanie rocznie 2640 zł, natomiast moja znajoma w 120 m2 domu jednorodzinnym zużywa ok. 5-6 t miału, co stanowi ok. 3500-4000 zł. Z powyższego wynika, że ogrzanie 1m2 w bliku jest droższe aniżeli w domu jednorodzinnym.
djey / 109.125.34.* / 2011-11-10 12:21
ja w 100 m2 mieszkaniu grzeje tylko czasem w zimie bo klima jest pod blokiem, place max 100 euro wiecej do rachunku za prad na dwa miesiace(ogrzewanie elektryczne).
czyli 200 euro na rok i mam w domu czasem za cieplo - jak to sie ma do "Ja przy 60 m2 w bloku płacę za
ogrzewanie rocznie 2640 zł" w polszy?
czy to nie jest dziwne?
temperatury zeszlej zimy od 0 do -14 stopni
szklarek / 2011-11-10 10:19
Zapomniałaś o tym, że poza swoimi 60 m2 ogrzewasz "części wspólne" bo masz w nich udział. Oraz o tym ile kosztuje dyskomfort sprowadzania ww. miału, szuflowania, pozbywania się popiołu.
O kwestiach środowiskowych zmilczę...
tesa1959 / 2011-11-10 10:48 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Nie, o niczym nie zapomniałam. Pamiętam też, że ja osobiście nie muszę się martwić o remont bloku, bo robi to wspólnota, jej zarząd, który wybraliśmy. Moja rola polega tylko na akceptowaniu bądź nie planów zagospodarowania środków funduszu remontowego.
Jednakże uważam, że ogrzewanie w bloku jest droższe dlatego, gdyż po drodze z kotłowni jest duża utrata ciepła. Dobrze to widać kiedy spadnie śnieg i nie jest go zbyt dużo. w miejscach, gdzie idzie co po prostu go nie ma. Druga sprawa, że do ceny co należy doliczyć cenę podgrzania wody, gdzie w moim przypadku jest to 22 zł za m2, a w domu jednorodzinnym wchodzi to już w koszt ogrzewania. I tu i tam są plusy i minusy. W domu jednorodzinnym za tę samą kwotę jest ogrzany większy metraż i jest zapewniony komfort prywatności, w bloku natomiast komfort związany z brakiem szuflowania węgla czy miału i stresem związanym z remontem całości, bo mieszkanie każdy sam remontuje. Na marginesie, to marzy mi się domek, nawet mały, właśnie ze względu na podwórko, gdzie mogę wyjść i posiedzieć czy zrobić sobie czy znajomym grilla i mieć zapewnioną prywatność. Zapewniam Cię, że doskonale wiem z czym się wiąże posiadanie własnego domu, bo przez 18 lat swojego życia taki posiadałam i to jeszcze na piece węglowe. Zresztą, mój ojciec chociaż mieszka w bloku, ma własne ogrzewanie co, gdyż jest to blok 8 rodzinny upadłego zakładu pracy i brakiem centralnej kotłowni. Jego ogrzewanie 1m2 kosztuje o połowę mniej niż mnie, a więc wiem na czym polega uciążliwość związana z paleniem w co.

Najnowsze wpisy