Forum Polityka, aktualnościKraj

Bałaganu w sądach nie wytrzymują sami sędziowie

Bałaganu w sądach nie wytrzymują sami sędziowie

Wyświetlaj:
sgrgrg / 79.110.13.* / 2010-02-17 09:59
I nie ma się im co dziwić.
Ja rozumiem że są różne osobowości. Część siedzi i udaje że nie widzi ani patologii ani chorego systemu. Części nie chodzi o kasę ale np o "pozycję społeczną", części o "wyzwania intelektualne" itd.

Co najgorsze ten system jest skonstruowany podobnie jak reszta naszego kraju.

Tzn. ktoś kto widzi idiotyzm, chce coś zmienić jest za to karany np. brakiem awansu.
Poza tym umówmy się raz na zawsze jak sędzia ma 1000 spraw na rok to ma 3 rozstrzygnięcia na dzień.
Więc jak Sędzia poświęca się sprawie ( czas + rozum = rzetelność ) to zakończy ich mniej niż sędzia co nie czyta akt bo wie lepiej bez czytania ( orzeł mu daje siłę i wiedzę absolutną ).
Awans dostanie zapewne ten co ma większą "wydajnośc" a rzetelność - a co to jest rzetelność? A sprawiedliwość - a co to jest sprawiedlwośc?

Odchodzą ci co nie mają ochoty uczestniczyć w fikcji zwanej potocznie Państwem.

Efekt jest taki jak zwykle - ci co im się nie podoba muszą lub chcą odejść.
A: wydmuszki intelektualne, ci co nie mają innego zajęcia, ci co to mają w d..... - zostają, firmują ten cyrk swoim nazwiskiem, i są z tego dumni.
janiszek72 / 2010-02-17 09:59 / Tysiącznik na forum
Za rządów PO kpiny i absurdy w życiu gospodarczym, społecznym i politycznym przekraczają wszelkie wyobrażalne granice. Kolejny spektakularny cudowny sukces Donalda Tuska dotknął trzecią władzę w Polsce. I to by było na tyle. Serdecznie pozdrawiam
raf73 / 89.171.138.* / 2010-02-17 09:54
W Polsce wszędzie w budżetówce jest syf i dziadostwo. Większość problemów można rozwiązać przez prywatyzację. Niestety, nie wszędzie da się ją zastosować, dlatego albo zdarzy się cud i weźmie się za porządkowanie ktoś, komu na tym naprawdę zależy, albo będziemy skazani na wieczny bałagan w sądach i innych urzędach.
H Szatkowski / 2010-02-17 09:04
Nie polemizuję z dużym obciążeniem sędziów sprawami. Dziwi mnie natomiast, że w takiej sytuacji nadal się one tak ślimaczą. Nawet najprostsze. Rozprawa na 9.00, o 11.00 kończymy, mimo iż nie brakuje świadków i nikt nie mdleje, kolejna rozprawa za kwartał itd. Wyrok już po 54 miesiącach....
Taki od wielu lat trwający strajk włoski czy co ?
pimpek 123 / 95.48.176.* / 2010-02-17 09:46
Ci sędziowie co odchodzą z pracy zostaja zapewne adwokatami , kolegów znaja więc się nie krępują wręczać im bonusów od klientów za wygrane zprawy. Kruk krukowi oka nie wykole a sprawiedliwość w polskich sądach sie kupuje. Nie stać cię na łapówke i adwokata który ja przekarze nie wygrasz nawet prostej sprawy. Task być musi vo inaczej by sie kasa skończyła . Ci co raz przegrali kolejnym razem nauczeni doświadczeniem płacą i adwokata biorą . To już jest mafia i wszyscy o tym wiedzą. A co do przepracowania to w takie bajki nikt nieuwierzy. Sędzia przychodzi do pracy na 10tą a o 14 już go nie ma a jak zapije do sobie nieprzyjdzie bo kto mu coś zrobi jak prezesem jest wójek jego kolegi który to kolega pracuje u jego mamusi adwokata przygotowując się do zawodu radcy bo egzamin to przecież dla niego formalność.
xbxbxb / 79.110.13.* / 2010-02-17 10:04
Coś w tym jest...... może nie do końca ale jest......

Najnowsze wpisy