Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Balcerowicz dla Money.pl: Ożywienie gospodarcze? Nie dajmy się oszukiwać!

Balcerowicz dla Money.pl: Ożywienie gospodarcze? Nie dajmy się oszukiwać!

Wyświetlaj:
Zwolennik Leszka B. / 31.174.218.* / 2013-04-18 09:30
Prof. Balcerowicz wyróżnia się tym, że ma wizję i olbrzymią wiedzę. Niestety nie ma poparcia w postaci aparatu partyjnego i prawdopodobnie chęci do tego żeby sięgnąć po władzę. Ja bardzo żałuję. Czy słyszeliście by którykolwiek z polityków wypowiadał się spójnie na temat przyszłości gospodarki ? Nie, tylko obiecanki i bełkot. Pan profesor mówi jasno i bez ogródek. Moim zdaniem na konkurencyjnym globalnym rynku ( patrz Azja ! ) nie ma innej drogi niż zwiększanie efektywności gospodarki. Niestety pan Rostowski, Tusk, Kaczyński itd. myślą jedynie w kilkumiesięcznym horyzoncie czasowym i spinają się przed wyborami, koncentrując się na PR.
erpepe / 188.47.180.* / 2013-04-03 10:17
jakby nie kombinować rząd doprowadzi do mniejszej czy większej katastrofy bo zamiast uporządkować wydatki i skończyć rozdawnictwo rząd podnosi podatki. to grozi spadkiem konsumpcji co juz widać a dalej spadek dochodow budżetu itd w kierunku Grecji. Ale może być gorzej, wszak Jarek obiecywał plaże Egiptu, Grecja to przy tym niewyobrażalny luksus, chyba że ktoś widział Egipt tylko w Hurgadzie.
alveo1 / 89.66.69.* / 2013-04-02 15:25
Najpierw Balcerowicz doprowadził Polskę do ruiny gospodarczej, a teraz zbiera głos co robić dalej i usiłuje udawać "Liska złodziejaszka", co to nie ON doprowadził Polskę do ruiny!!!!!!
jakub2 / 37.47.237.* / 2013-04-02 14:21
Tak to prawda nie damy się oszukiwać , ale pan powinien siedzieć w p****** już od dłuższego czasu za ten kant jakiego się pan dopuścił w tym kraju ze swoimi kolesiami o zmienionych nazwiskach
Bernard+ / 188.117.142.* / 2013-04-02 14:00
Gdy stałe dochody nie wystarczają na stałe wydatki, to mądry człowiek więcej oszczędza rezygnując z pewnych wydatków i stara się dodatkowo coś zarobić czyli zwiększyć dochody.
Głupi stale pożycza i zad luza się tak, że gdy już nie może na bieżąco obsługiwać regularnie spłaty długów to z hukiem upada na dno. Oszczędzanie musi doprowadzić do zatrzymania przyrostu zadłużenia a następnie do wygenerowania środków na inwestycje i modernizacje, które zwiększą dochody! Ale polska klasa polityczna to w 99% ludzie którzy całe życie żyli z pensji pobieranych z budżetu. Na palcach jednej ręki można policzyć posłów, którzy przeżyli więcej niż 5 lat wyłącznie z pracy na własny rachunek i ryzyko! I to jest główny problem. Politycy myślą kategoriami podatkowo - budżetowymi. Budżet to dla nich pula forsy do zagarnięcia więc im większy tym lepszy. Ci zawodowi kłamcy nie mają pojęcia jak można zwiększyć wpływy do budżetu bez podnoszenia podatków PIT, CIT, VAT i podatków kłamliwie zwanych obowiązkowymi składkami! Ale urzędnicy tego nie wymyślą a przedsiębiorców ta zarozumiała banda budżetowych darmozjadów nie słucha.
ku1he / 80.54.231.* / 2013-04-02 13:29
Balcerowicz wskazuje,że rząd zmniejsza OFE .Saqm jest tym zainteresowany.Więc jego zdanie jest nie bezinteresowne.On ma w tym własny biznes.Polska jako taki twór go nie interesuje,on dba co by tu jeszcze wydoić z tego kraju. Ale proszę pamiętać,że nawet taka dojarka dba o swoją krowę,bo głodna krowa to nie wiele mleka da. Jak była hossa to wkładane fundusze z OFE dawały jakiś tam zysk i wszystko grało.Ciułacze mieli składki , organizatorzy ,tacy jak Balcerowicz i s-ka też mieli swoje pieniążki. Stagnacja a obecnie bessa spowolniły dochody ba nawet zanik lokowanych w akcjach pieniędzy i OFE bez grosza. Organizatorzy też bez dochodów. Dlaczego nazywam ich organizatorami. Weszli na rynek OFE dzicy właściciele tylko nazwy banku a w sumie bez grosza,bo liczyli na super dochody. Tak też było w ubezpieczeniach.Firma malutka a przejeła PZU i jeszcze budżet musiał dopłacać za przegrany proces,bo prawnicy dali się naciąć na umowę dobrze napisaną. Nie narzekaj Balcerowicz na państwo a nalezy na ludzi ,niekompetentnych zwykłych karierowiczów.Skończy taki uczelnię i nie umie robić,myśleć a tylko marzy o dużych pieniądzach i to natychmiast.
Wojciech Turyk / 89.72.80.* / 2013-03-30 19:40
Także polecam genialną książkę: "Jak ugotować polski bigos - refleksje Polaka ukształtowanego w USA". Tam przeczytacie o bolączkach naszego nadal formującego się systemu, w porównaniu z pewną normalnością, z tym, gdzie podobno pragniemy dotrzeć a robimy to tak bardzo ospale. Ten kraj to dramat.
Robert Roy McGregor / 31.11.218.* / 2013-03-30 19:02
Trochę przypomnienia. Gdy ROAD przekształcano w partię liczni jego założyciele protestowali (razem z A. Bujakiem), że to „pęd do koryta” a nie polityka dobra dla Polski... Dzisiaj ówcześni koledzy pana Prof. zawłaszczyli Polskę. Rządzą nieudolnie stąd dług sięgający kwoty biliona zł.
Mądry Polak po czasie i dobrze, że Pan Profesor wytyka oczywiste błędy ale nie dobrze gdy kasta rządząca nie chce ich dostrzegać gubiąc Rzeczypospolitą:

1. żadnego kryzysu nie pokonano podatkami, wprost przeciwnie należy je minimalizować;
2. 7% VAT i żaden inny podatek, to lek na kryzys, marazm i brak rozwoju naszej ojczyzny
3. koniec ze wszystkimi przywilejami, u-beckimi emeryturami mundurowych (średnia 5 tys. zł), przechodzeniem "w stan spoczynku" wg stażu a nie wg stanu zdrowia itp.

Aby to osiągnąć trzeba Piotra Dudę uzbroić w wiedzę.
Trzeba:
1. zmienić system władzy na prezydencki jak w USA - oczywista oszczędność na ilości stanowisk i bezpośrednia nie rozmydlana odpowiedzialność;
2. zmniejszyć skład SEJMU do 100 posłów po 3 na województwo i na każde miasto powyżej 500 tys. Mieszkańców;
3. odebrać immunitety Sędziom , prokuratorom i notariuszom, ograniczając je tylko do konkretnej prowadzonej sprawy od jej rozpoczęcia do prawomocnego wyroku;
4. radykalnie zmniejszyć administrację państwową. 7 ministerstw, agendy rządowe w tym wszelkie Izby, NIK, Sanepid itp. do prywatyzacji na zlecenia rządowe i prywatne;
5. radykalnie ograniczyć prawem - ustawą ilość pracowników samorządowych uzależniając ją proporcjonalnie od wielkości gminy;
6. wprowadzić zasadę bezpartyjności osób pracujących w administracji rządowej od Prezydenta na sprzątaczce skończywszy; szanować zasadę doboru kadr wg. wiedzy, praktyki i dokonań;
7. rozliczyć złodziejstwo publicznych pieniędzy sprzeniewierzanych i marnowanych (w tym ok 30% środków z pomocy UE) przez tzw. "ludzi władzy" i ich pociotków.

To jest krótki i merytoryczny program NAPRAWY POLSKI.
Maciej272 / 77.255.76.* / 2013-03-30 14:59
Czy Balcerowicz rozlicza się ze swoich dochodów w Polsce ?
nibyland / 67.213.218.* / 2013-03-30 14:43
W PRL-u funkcjonowało takie powiedzenie, że ostatni gasi światło, co było dosyć śmieszne gdy mieliśmy granice.Lecz w czasach dzisiejszych jest jak najbardziej na czasie.Polska to utopia gdzie wszystko funkcjonuje tylko na papierze a politycy tylko upadlają ten naród.Ten czy tamten wzmacniany przez czwartą władzę(media)uważa, że jest mesjaszem narodu.(szczególnie jak sobie wypije)Ale tak naprawdę jest zerem i to on będzie ostatni gasił światło!
-------- / 109.95.150.* / 2013-03-30 12:19
Punk rock szaleje tańczą k**** i złodzieje
TEED / 82.177.252.* / 2013-03-30 08:10
A może prof. Balcerowicz sam spróbuje pracować i żyć za minimalne wynagrodzenie. To dzięki jego reformom i dzikiej prywatyzacji rentownych zakładów musimy pracować jak niewolnicy.
wojciech 44 / 108.193.34.* / 2013-03-29 22:23
A mnie Cypryjczyków żal, ponieważ oni, tak jak i inne narody, nie mają nic do powiedzenia w zasadniczych sprawach dotyczących funkcjonowania państwa, jego polityki gospodarczej, czy polityki zagranicznej. Po oddaniu głosu w kolejnych wyborach, jesteśmy zwalniani od odpowiedzialności za państwo, a nawet wręcz usypiani. Budzimy się dopiero w chwilach kryzysu. W cypryjskich bankach były też polskie pieniądze. Polacy założyli na Cyprze przynajmniej kilka tysięcy firm wartych w sumie kilkanaście miliardów złotych- pisze Cezary Kowanda w Polityka.pl. Polaków przyciągały niskie podatki, korzystne przepisy i mało kontroli.
Globalizm zrobił na Cyprze salto mortale i wynik tego skoku jest wielką niewiadomą. Premier Wielkiej Brytanii szykuje inną niespodziankę "mówiąc nie dla zasiłków dla imigrantów". Na stronie presseurop czytamy: "Premier Wielkiej Brytanii David Cameron chce zastosować sankcje dyscyplinarne wobec bezrobotnych Europejczyków mieszkających w tym kraju i ograniczyć im pobierania świadczeń społecznych...Premier ma podać szczegóły swojego planu w przemówieniu i podkreślić, że Wielka Brytania ma bezpłatną Narodową Służbę Zdrowia, a nie darmową Międzynarodową Służbę Zdrowia."
Tak wygląda Unia po latach łapanki, kiedy wcialano do Unii kraje jak leci.
Kryzys europejskiego globalizmu zmienia optykę polityków.
Zdaniem noblisty - ekonomisty Paula Krugmana, chęć władz Polski, aby przyjąć euro, powoduje, że "aż chce się uderzyć głową w ścianę". Dalej noblista wylicza. "Pomyślcie o Hiszpanii, Irlandii i teraz o Cyprze. Jak dużo dowodów jeszcze potrzebujecie, aby przekonać się, że uro jest pułapką, która w obliczu kryzysu pozostawi państwa bez dobrych rozwiązań?" - pyta Paul Krugman.
Ciekawe, czy noblista dając Polakom tak zdecydowane rady, mówi je z katedry ekonomisty, czy z pozycji polityka?
Ciekawe co o tej opinii prof. Krugmana sądzi prof. Leszek Balcerowicz?
Czy on już się szykuje do "uderzenia głową o ścianę"?
jux / 83.7.242.* / 2013-03-29 22:00
Dżezis, kiedyż MY NARÓD dojrzymy do tego by wybierać mądrych i uczciwych ???
zagłębiak / 83.68.80.* / 2013-03-28 12:15
810 mld długu, a śp. Edwarda chcieli z grobu wyciągnąć, aby jeszcze raz mu dokopać za 40 mld, a jakie było halo, że właśnie dopiero spłaciliśmy ostatnią ratę, więc pytam sie kiedy spłacimy to 810 mld? w trzecim tysiącleciu?
do początku nowsze
1 2 3 4 5

Najnowsze wpisy