A gdzie psychiczny Niesiołowski gadający jak PO obniza podatki

Złodziejska PO dalej działa, kiedy wybory !!!!!!!!!!!!!!!!!

No nie! Takiej hipokryzji dawno nie słyszałem. Państwo chce ratować moje pieniądze w Banku wyciągając z mojej kieszeni dodatkowe pieniądze?? PO h.. mi taki bank, w którym moja kasa nie jest bezpieczna??? Będę trzymał kasę w skarpecie.

Ciekawe ile osób z otoczenia Pana Ministra posiada udziały lub zajmuje się na wysokim szczeblu - bankowością w Polsce. Dlatego ten podatek. Trzeba uchronić d.py znajomków, bo nadejdą FUZJE, PRZEJĘCIA i BANKRUCTWA i co wtedy?

KUR..... ludzie, czy ja śnię????
Podatek żeby ratować banki ????????
Czyli podatek żeby ratować moje pieniądze , do jasnej cholery i na co jeszcze szaraki mają się zrzucić w tym j e b a n y m kraju ???
A kto zrobi zrzutkę żeby uratować moją firmę jak się wyłoże???
Może też zróbmy podatek do ratowania mojej firmy.
Banki doją z nas na potęgę a potem ratują się znowu naszymi pieniędzmi. Gdzie ja kur.... żyję.

a kiedy POdatek od debilizmu dla wyborców POrażki Obywatelskiej ???

"Nie będzie szedł do ogólnej puli budżetowej, tylko będzie odkładany do specjalnego funduszu, z którego będzie można w przyszłości ratować banki, których upadek mógłby zagrozić oszczędnościom obywateli."

W podobnym celu działa przecież BFG - w razie upadłości banku wypłacane są klientom kwoty do wysokości równowartości w złotych 50 000 euro środki objęte są gwarancją Bankowego Funduszu Gwarancyjnego w 100%. (jeśli ktoś miał ponad tą kwotę, to resztę można się starać odzyskać podczas podziału majątku upadłego banku w trakcie postępowania upadłościowego)

Ochronie podlegają imienne depozyty złotowe i walutowe osób fizycznych, osób prawnych, jednostek organizacyjnych nie mających osobowości prawnej, o ile posiadają zdolność prawną, szkolnych kas oszczędności i pracowniczych kas zapomogowo - pożyczkowych.

W razie upadłości banku, BFG zbiera środki od wszystkich innych banków, aby wypłacić kwoty gwarantowane klientom upadłego banku.

Nie wiem, czy jedyną różnicą ma być tutaj utworzenie funduszu, który w razie kłopotów banku, dofinansuje go (czy udzieli taniego kredytu), ale to czy byłoby wtedy sensowne równoczesne istnienie BFG? Czy po prostu jest tak dobrze, że aż źle z budżetem naszego kraju (po zebraniu kasy od banków będzie kolejna porcja kreatywnej księgowości)

Najlepszy argument to taki, że wszystkie kraje tak robią (psychologia tłumu) oraz to, że dzieki temu bedzie fundusz, z którego bedzie mozna sfinansować upadły Bank. Czyli Banki na rynku będą mogły jeszcze bardziej ryzykować, bo będą mieli swiadomość, że jakby co to jest fundusz i klienci nie bedą bez kasy.

I znów podnoszą opłaty bankowe, bo tak to trzeba nazwać.
Którz inny załaci za wprowadony podatek bankowy jak nie ludzie, którzy w tych bankach trzymają pieniądze ( a domyślam się, że jest ich nie mało i nie ważne czy mają debet czy konkretne pieniądze) nawet wzrost o pół punktu procentowego wystarczy, by znacznie obniżyć dodatkowe koszty wynikające z podatku.