Jest taka modlitwa objawiona św. Gertrudzie Wielkiej, której jednorazowe odmówienie (w stanie łaski uświęcającej) wybawia 1000 dusz z czyśća. Brzmi ona tak:
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci najdrogocenniejszą Krew Boskiego Syna Twego Pana naszego, Jezusa Chrystusa wpołączeniu ze wszystkimi Mszami Świętymi na całym świecie dzisiaj odprawianymi, za dusze w czyśćcu cierpiące, za umierających, za grzeszników na świecie, za grzeszników w Kościele Powszechnym, za grzeszników w mojej rodzinie, a także w moim domu. Amen.
Modlitwa ma imprimatur Kościoła, więc jest skuteczna. Wystarczy odmówić ją np. 1000 razy i armia dusz jest w Niebie. To daje dużą duchową radość. A jakby np. poprosić Ojca Świętego o rozszerzenie jej skutku (ma taką władzę do miliarda dusz, w końcu zabito parę miliardów dzieci w skutek aborcji jawnych i ukrytych) to radość i ekspiacja byłaby jeszcze większa. A jak się myśli w kontekście Fatimy lub gdy hipotetyczne objawienia w Medjugorie okażą się prawdziwe, to potrzeba takiego ustanowienia lub podobnego o porównywalnej lub większej skuteczności wydaje się paląca. Kościół zyska wtedy bardzo dużo łask pozwalających Mu skuteczniej walczyć z piekłem.