Dzień dobry
Pracuje w jednej z najpopularniejszych polskich sieciówek odzieżowych. Jestem zatrudniona na umowę o prace. Cała moja firma nie otworzyła salonów z dniem 4.05.2020. Do dnia dzisiejszego otwartych zostało tylko część salonów, część nadal jest zamknięta w tym ten w którym ja pracuje. Od 1.05.2020 przeszłam z pakietu postojowego na pakiet 40/20/20 tzw „solidarnościowe” które daje tarcza antykryzysowa. Firma powiadomiła nas że za cały okres kiedy sklepy były zamknięte i przeszliśmy na pakiet solidarnościowy musimy odpracować po otwarciu sklepów które tak naprawdę nie wiemy kiedy zostaną otwarte. Tak jak pisałam wyżej do dnia dzisiejszego mój sklep nie został otwarty czyli mam już do odrobienia ponad 320h. Czy w takiej sytuacji muszę odrabiać te godziny? Kierownictwo nakłania nas do pracy i odpracowywania godzin w innych otwartych salonach które znajdują się kilkadziesiąt kilometrów dalej i nie chcą zwracać kosztów dojazdu. Tutaj nasuwa się pytanie czy firma powinna zwracać koszty dojazdu?