Katolik
/ 109.243.200.* / 2012-10-22 21:06
Jestem katolikiem. Bardzo zdenerwowała i zszokowała mnie ta informacja, bo biskup, który jest na świeczniku powinien trochę pomyśleć zanim zrobi taką monstrualną głupotę. Nie dość, że naraża siebie, potencjalnie (nie daj Bóg!!) innych uczestników ruchu drogowego i pieszego to jeszcze dodatkowo swoją głupotą daje wodę na młyn wszystkim wściekłym i agresywnym ludziom uwielbiającym uogólniać i wieszać psy na klerze, na katolikach i na cały Kościele.
To jest objaw skrajnej głupoty, ciemnoty i braku wyobraźni zarówno u biskupa jak i jego przełożonych oraz tych z którymi pił. Ktoś powinien w sobotę powiedzieć "Piotrek, co ty robisz, zwariowałeś, jeszcze kogoś zabijesz! Nie pozwolę Ci jechać!". Ja bym tak zrobił... Ale ludzie są jacy są.
Wkurza mnie głupota i zgorszenie, które bp Jarecki wywołał ale z drugiej strony uważam, że zachował się honorowo i z twarzą - nie bał się napisać oświadczenia do mediów i nie bał się oddać do dyspozycji Papieża, który może go naprawdę za to usunąć z posługi biskupiej. Zatem widać, że po otrzeźwieniu naprawdę żałuje, chce naprawić, wie, że narobił bigosu sobie i katolikom w kraju. Zatem jak dla mnie - biskup rokuje na wyleczenie z alkoholizmu.
I niech jeszcze zwróci kasę za nową latarnię bo to mienie publiczne, którego nie wolno niszczyć. Ale kamienować go nikt z tutaj obecnych ani ja nie ma prawa.