To bez znaczenia że dla andowc Buzek ma rację.
Ba to jest bez znaczenia czy naprawdę ma racje .
Rosja nie uwzglednia juz Polski w swoich inwestycjach tranzytowych, ani przyszłych ani obecnie jeszcze istniejacych. Dlatego za jakis czas zamkniety zostanie ropociag "przyjażń" poniewaz Rosja juz tego ropociagu na biezao nie modernizuje ani nie remontuje. Polska zawiniła sporo sama, blokujac w swoim czasie rosyjska inwestycje gazowaprzez swoje terytorium pod pretekstem kabli czy aparaturu szpiegowskiej jaka miała być instalowana przez rosjan na rurze. A tak naprawde chodziło o interes Ukrainy i o zmuszenie Rosji do budowy rurociagu prze terytorium ukrainy a nie Białorusi.
Efekt taki że Rosja "skresliła Ukraine i Polske ze swoich planóe tranzytowych (bez wzgledu na koszty). Istniejuaca infrastruktura bedzie działac do czasu "naturalnej" smierci technicznej. Rosja zabezpiecza swoj tranzyt, nowymi oinwestycjami, wszystkie omijaja terytorium Polski i Ukrainy.
Na dodatek na ukrainie umacjaja sie antypolskie siły nacjonalistyczne , szczególnie na zachodniej Ukrainie. I chyba bez znaczenia jest oficjalnie poprawna retoryka stosunków Polsko-Ukraińskich, skoro polityka na nizszych lokalnych szczeblach jest antypolska.

A tymczasem Buzek pitoli głupoty na których nie można budować porozumienia z Rosją.

Chciał wprowadzić cztery reformy i co z tego wyszło? To samo co z dywersyfikacją gazu.