Hel-anin
/ 83.16.196.* / 2008-01-20 17:04
Burmistrz Helu nazywany przez miejscowych ,,Wąs'' wiele
spieprzył na Helu a właściwie wszystko.... Dwa razy robione
boisko do nogi (strata pieniędzy , albo kieszeń...) , droga
rowerowa (strach jeździć), jajo burmistrza (tragizm bo już sie
rozsypuje, a poza tym szpeci), Polo dobra sprawa ale nie dla
wszystkich)Port (jaki był taki jest), a Główne wejście na dużą
plaże ma takie podłoże , że osoby z wózkami, nawet bez nich,
mogą sobie nogę skręcić. Zresztą nie tylko wejście na tą
właściwie największą atrakcje Helu , np: chodniki są po prostu
żenujące, jest mi wstyd, iż tak piękna
miejscowość(najpiękniejsza z całego półwyspu) jest tak
spieprzona nie przemyślana. Serce mnie boli...że osoba która
rządziła przez tyle lat, właściwie nic dla miasta nie zrobiła..
Ciekawe bo teraz PO za kółeczkiem,wiec zobaczymy czy chociaż za
to odpowie.. wraz z panią S... która płakała, czytając jakiś
wierszyk z KARTKI... a rozmowę telefoniczną o kręceniu lodów
każdy słyszał... (zawodowiec)