Hel-anin
/ 83.14.255.* / 2008-01-20 10:46
Burmistrz Helu nazywany przez miejscowych ,,Wąs'' wiele spieprzył na Helu a właściwie wszystko.... Dwa razy robione boisko do nogi (strata pieniędzy , albo kieszeń...) , droga rowerowa (strach jeździć), jajo burmistrza (tragizm bo już sie rozsypuje, a poza tym szpeci), Polo dobra sprawa ale nie dla wszystkich)Port (jaki był taki jest), a Główne wejście na dużą plaże ma takie podłoże , że osoby z wózkami, nawet bez nich, mogą sobie nogę skręcić. Zresztą nie tylko wejście na tą właściwie największą atrakcje Helu , np: chodniki są po prostu żenujące, jest mi wstyd, iż tak piękna miejscowość(najpiękniejsza z całego półwyspu) jest tak spieprzona nie przemyślana. Serce mnie boli...że osoba która rządziła przez tyle lat, właściwie nic dla miasta nie zrobiła.. Ciekawe bo teraz PO za kółeczkiem,wiec zobaczymy czy chociaż za to odpowie.. wraz z panią S... która płakała, czytając jakiś wierszyk z KARTKI... a rozmowę telefoniczną o kręceniu lodów każdy słyszał... (zawodowiec)