Forum Forum nieruchomościOferty

Ceny mieszkań stoją w miejscu. Wrócą kupujący?

Ceny mieszkań stoją w miejscu. Wrócą kupujący?

Wyświetlaj:
b.p.. / 93.97.94.* / 2009-08-14 16:54
japonia, szczyt w 1989/90. gielda niewiwlkiej japoni warta byla wiecej niz wall street. pozniej
tzw. "staracona dekada w gospodarece". od tamtego czasu do dzis ceny nieruchomosci spadly tam
nawet o 90% (niewiarygodne, ale prawdziwe, prosze sprawdzic :
http://en.wikipedia.org/wiki/Japanese_asset_price_bubble
Fors84 / 2009-08-14 19:00 / Bywalec forum
Jak możesz porównywać bogatą Japonię do bidnej Polski , gdzie ludzie mieszkają po 5 osób w klitkach 50 metrowych.
Mr Bear / 217.98.12.* / 2009-08-12 08:54
Ceny mieszkań nie wrócą do poziomu sprzed roku 2007 - niestety.

1. Gdyby wróciły, to sam kupiłbym od razu 3 razy większe mieszkanie. Z drugiej jednak strony nie byłoby mnie stać na sprzedaż obecnego - nie wystarczyłoby na spłatę kredytu (nie mówiąc już o sytuacji, gdy ktoś ma kredyt w CHF zaciągnięty przy CHF/PLN = 2,0).

2. Gdyby wróciły, to okazałoby się, że w tym samym momencie mamy nadwyżkę podaży (która obecnie występuje) i nadwyżkę popytu (nagle pojawiłoby się mnóstwo kupujących).

3. Gdyby wróciły, to sprzedający ponosiliby straty sprzedając swoje produkty poniżej kosztów budowy, które na przestrzeni ostatnich lat wzrosły: wynagrodzenia siły roboczej, materiały, najem maszyn...

Wniosek: spadek cen do poziomu sprzed boom'u jest matematycznie i ekonomicznie niemożliwy, gdyż od tamtego czasu zbyt wiele zmian zaszło w całej gospodarce.
Matematyk / 83.29.175.* / 2009-10-08 15:08
Ja uważam, że spadek cen do poziomu sprzed boom`u jest możliwy a co więcej dla dalszego rozwoju tego rynku konieczny. Jako poziom cen sprzed boomu bierzemy ceny z tamtego okresu i korygujemy przez stopień inflacji na dzień dzisiejszy. Takie ceny gwarantują istnienie obrotu w tym sektorze. Obecnie mamy mieszkania i ich ceny oraz nie mamy kupujących. Skoro nie ma kupujących ceny są za duże.
Polak Mały / 83.7.175.* / 2009-08-16 20:42
Pozwolę sobie na małą dygresję odnośnie punktu numer 1. Przedstawił w nim Pan bowiem pogląd jaki ma na cenę mieszkań 90% społeczeństwa który niestety jest nieprawdziwy. Dlaczego? Postaram się wyjaśnić:

Powiedzmy że w roku 2000 stoi Pan przed problemem kupna mieszkania:
Mieszkanie A: 50m2 za powiedzmy 50 000pln (ceny i lata są umowne)
Mieszkanie B: 100m2 za 100 000pln.

Kupuje Pan mieszkanie A posiłkując się 50 000 pln kredytu.

Po 8...10 latach postanawia Pan zmienić mieszkanie na 100 metrowe. I teraz mamy pierwszy wariant. Mieszkania w tym czasie zdrożały o 100%. Powiedzmy że w ciągu tych 8...10lat spłacił Pan 20 000pln kredytu. Mamy więc sytuację taką:

Sprzedaje Pan mieszkanie za 100 000pln. Spłaca 30 000pln pozostałego kapitału kredytu. 70 000pln to wkłąd własny w nowe mieszkanie (tak, zarobił Pan 70 000pln). Nowe mieszkanie kosztuje teraz 200 000pln więc zaciąga Pan nowy kredyt na 130 000pln.

Podsumowanie: mieszkania zdrożały o 100% a Pan ma 130 000pln długu po zmianie mieszkania na lepsze, większe, lepiej zlokalizowane (niepotrzebne skreślić).

Zróbmy teraz eksperyment myślowy. Mieszkania tanieją w tym czasie o 50%.

Sprzedaje Pan mieszkanie za 25 000pln. Spłacił Pan już 20 000pln, więc po sprzedaży mieszkania ma Pan wciąż 5000 pln długu (o 70 000pln wkładu własnego nawet nie ma co mażyć w tym scenariuszu). Tylko że teraz to lepsze mieszkanie kosztuje nie 200 000pln a 50 000pln (spadek ze 100 000pln wartości początkowej). Czyli po zaciągnięciu nowego kredytu i stracie na poprzednim mieszkaniu 5000pln ma Pan 55 000pln długu.

Podsumujmy to wszystko jeszcze raz:
W scenariuszu pierwszym mieszkania drożały, zarobił Pan na pierwszej inwestycji 70 000pln i skończył ze 130 000pln długu.

W scenariuszu alternatywnym mieszkania, o zgrozo, taniały. Stracił Pan na pierwszym, ale finalnie ma 55 000pln długu.

Dziwne, ale 99% społeczeństwa bardziej komfortowo czuje się w warunkach scenariusza pierwszego. Ciekawe jak by się czuli gdyby to o 100% w skali roku drożał chleb.

Pozdrawiam!
b.p.. / 93.97.94.* / 2009-08-14 16:53
japonia, szczyt w 1989/90. gielda niewiwlkiej japoni warta byla wiecej niz wall street. poznie tzw. "staracona dekada w gospodarece". od tamtego czasu do dzis ceny nieruchomosci spadly tam nawet o 90% (niewiarygodne, ale prawdziwe, prosze sprawdzic :
http://en.wikipedia.org/wiki/Japanese_asset_price_bubble
szukający mieszkania / 85.232.231.* / 2009-08-13 13:58
Ceny spadną:) już są poniżej 6000 w wawie do końca roku za 5000 też bedzie można podpisać umowe (nie mówie o centrum), tylko który bank da na to kredyt??? :(
http://dom.money.pl/warszawa,mazowieckie,oferta,sprzedaz,mieszkan,20919386.html

Śledze od roku inwestycje (osiedle) w Mińsku Mazowieckim - zawsze można dojeżdżać do wawy.
rok temu 6000/m2 teraz poniżej 5000/m2 i termin realizacji przedłużył jak narazie o 6 m-c ciekawe jak bedzie za pół roku.
mxxxxxxxxxxx / 81.190.67.* / 2009-08-12 23:13
żartujesz ? ojciec kumpla jest developerem, dzięki kryzysowi tylko zwiększył marżę bo koszty bardzo spadły. Na każdym domku połowa ceny to czysty zysk.

a i punku 2 niezbyt pozytywnie o tobie świadczy tz. o twojej głowie. Nadwyżkę popytu i podaży nad czym ? chciałeś napisać że rynek by ruszył bo teraz tkwi w impasie.
Fors84 / 2009-08-12 22:30 / Bywalec forum
nigdy nie mów nigdy , bo jak ktoś ma nóz na gardle to sprzeda nawet poniżej kosztów budowy byle nie upaść
frgo / 77.113.140.* / 2009-08-12 09:59
Ad.3

Nieruchomość to jest dobro jak każde inne i nie musi przynosić zysku. Auto też kupujesz nowe a po 5 latach sprzedajesz poniżej ceny zakupu.
Wartek / 83.16.130.* / 2010-01-05 00:05
Ale ceny zazwyczaj mają się całkiem nieźle, obserwując trójmiasto... jaja...
Np. http://www.mieszkania-24.pl/adv/show/Sprzedam/mieszkanie/pomorskie/192.html
Antyk_Wariat / 2009-08-11 15:27
cena mieszkania jest wypadkową kilku czynników, cena gruntu (i momentu kiedy był kupowany), ceny wybudowania budynku (ciekawe swoją drogą ile kosztuje dewelopera wybudowanie 1m2 mieszkania w stanie deweloperskim? - słyszałem o 1500 PLN), kosztów robocizny etc. Stąd i na rynku będą mieszkania o astronomiczych cenach metra sprzedawane marketingowo jako "cudo na kółkach" jak i mieszkania "normalne". Boom z lat ubiegłych pozwolił nabić kabzy tym deweloperom którzy zdążyli z zakończeniem inwestycji przez eksplozją kryzysu. Ci którzy kupowali mieszkania w szczycie cen, wietrząc interes pozostali z mieszkaniami, które od 2006 stoją puste w stanie deweloperskim a cena jaka jest wystawiona jak na dzisiejsze czasy jest z kosmosu.

Też chciałbym szybko doczekać chwili gdy cena metra wróci do czasu tych niech będzie 5-6K PLN, w porównaniu do dochodów średnich gospodarstw domowych da się wówczs i kupić, i skredytować i spłącić bez pozbywania się resztki włosów z głowy.
marekx / 83.25.201.* / 2009-08-16 23:55
Cena mieszkań jest wypadkową popytu i podaży. Koniec i kropka.
Nie brzmi wiarygodnie? no to proszę przykład:
Jeśli kolejka chętnych nie mieści się w biurze developera to cena mieszkań szybuje do nieba.
Jeśli kolejka komorników nie mieści się w biurze developera, to cena mieszkań leci na łeb, bez względu na to za ile developer kupił grunt.
Dziś poprostu jesteśmy gdzieś pomiędzy tymi skrajnościami. Developerzy jeszcze mają z czego finansować zapas mieszkań (i analityków, którzy piszą , że taniej nie będzie :))
Fors84 / 2009-08-11 17:45 / Bywalec forum
(ciekawe swoją drogą ile kosztuje dewelopera wybudowanie 1m2 mieszkania w stanie
deweloperskim? - słyszałem o 1500 PLN),-a ja słyszałem że 500 zł
mlodyyyyyyyy / 84.38.22.* / 2009-08-11 11:49
czekam na oferty
jak nie to nie
Fors84 / 2009-08-11 17:43 / Bywalec forum
Mam specjalnie dla ciebie mieszkanie 80 metrowe zbudowane w technologi kartonowo-dyktowej za 1000 zł od metra , biżesz?
kaczordonald / 86.140.28.* / 2009-08-11 19:38
Ale mlodyyyyy chce wydac na chate 240 000 tys.Srednio mlodzi ludzie w Polsce zarabiaja jakies 1200-1500 netto.To bardzo wysoka cena w porownaniu do zarobkow wiec czemu proponujesz mu karton. 240 000 to w wypadku Polaka rownowartosc 17 lat dochodow netto.
Fors84 / 2009-08-11 21:04 / Bywalec forum
może takie są pensje w małych miastach ale w dużych miastach takich jak trójmiasto zarobisz spokojnie 2000 zł z hakiem bez specjalnych kwalifikacji na początku ,a z 2 takich pensji dostaniesz spokojnie kredyt na 240 tys.
Masakra8 / 217.98.20.* / 2009-08-14 12:17
głupoty piszesz, 2000 zł jeśli mówimy o kwocie netto to wychodzi prawie średnia krajowa, w Polsce średnią krajową lub wyżej ma około 30 % społeczeństwa.

Załóżmy że para ma 4 tys netto i dwójkę dzieci, dostanie kredyt na 240 tys zł ? Jeśli nie ma wkładu własnego to bardzo wątpliwe.
Fors84 / 2009-08-14 19:02 / Bywalec forum
Mówię o parzę bez dzieci. Swoją drogą kto normalny decyduję się na dziecko bez dachu nad głową?
kaczordonald / 217.43.141.* / 2009-08-15 10:04
Wiekszosc mlodych w Polsce nie stac na mieszkanie[mieszkanie na kredyt].
A ze chca miec rodziny i dzieci to chyba sa normalni
kaczordonald / 217.42.156.* / 2009-08-12 18:02
Ale ty patrzysz przez pryzmat duzych miast.A poza nimi jest jakies 30 000 000 ludzi.
Tak sie juz utarlo na forum ze osoby z duzych miast oceniaja sytuacje w kraju[stopa zyciowa] z punktu widzenia mieszkanca.

A to nie gra.

A po co przyklad trojmiasta.Polska jest troche wieksza.
Fors84 to typowe podejscie mieszkanca duzego miasta.Ewentualnie osoby zainteresowanej sprzedaza mieszkania lub mieszkan.

A rodziny z dochodem 4000 netto obciazone takim kredytem to najczesciej ci wpadajacy w problemy ze splata.Sam kredyt,oplaty,samochod ,internet etc. moze pochlonac w duzym miescie 2500-3000.Bida.A potem doplaty.
obeserver / 199.67.203.* / 2009-08-11 11:07
Kupujący wrócą gdy ceny wrócą do poziomów sprzed boomu gdzie przez nadmierny dostęp do kredytów mieszkania kupili ludzie któych na to nie stać oraz wielu spekulantów którzy tych mieszkań nie potrzebują. Ceny 3 za metr w Warszawie juz nie wrócą oczywiście gdyż mamy inflację, wzrost płac, poprawiła się tez jakośc mieszkań, jednak 5 za metr to maksymalna cena na jaką pozwala zdrowy rozsądek.
residenzpalast / 83.5.148.* / 2010-07-06 13:11
jakos mieszkan poprawila sie? chyba tych budowanych przez JWC! i podobnych tuzow deweloperki:-))) ty to potrafisz ludzi rozbawic!
mlodyyyy / 84.38.22.* / 2009-08-11 11:50
piszesz o cenie œredniej to oznacza że powinny być takie za 3000 i za 7000 aby œrednia wyszła 5000
Tak jak przed boooomem były za 1700 i 3000 œrednia (3city) była 2300

Najnowsze wpisy