W latach 70 Japończycy stosując dumping doprowadzili w praktyce do likwidacji branży sprzętu RTV w Europie, Chiny stosują dumping na wiele produktów. Prywatne firmy chińkie otrzymują ukryte subsydia rządowe. Jeden z mechanizmów to: powstaje firma x i otrzymuje gwarancje rządowe na budowę fabryki z wyposażeniem. Firma x szybko bankrutuje, rząd spłaca zobowiązania firmy x objęte gwarancjami. Całą inwestycję przejmuje firma y za symboliczną cenę, w związku z tym posiada koszty produkcji niższe o amortyzację, koszty finansowe, raty leasingowe w porównaniu z konkurencją. W przypadku produkcji paneli jest to ok 40% kosztów produkcji. Ceny na panele chińskie loco Europa to ok. 50 euro centów/Wp, koszty europejskich produentów to ok. 60 centów/Wp, a ich ceny sprzedaży to ok. 70 centów/Wp. Długo trwający dumping prowadzi do monopolizacji tworząc barierę technologiczno/logistyczną. Wtedy monopoli/oligopol podnosi ceny i próbuje odbić straty z czasów "inwestycji" w dumping. Prywatnej firmie to się raczej nie opłaca, co innego, jak przez parę lat dopłacą podatnicy chińscy, czy wcześniej japońscy, może nawet niemieccy w latach 60-70 tworząc obecną potęgę motoryzacyjną Niemiec. Na pewno temat jest ciekawy..

Brawo Chiny. Okazuje się że UE to większy kołchoz niż PRCh i ZSRR. Dla UE nie istnieje wolny rynek tylko rynek regulowany według produkcji Niemiec, Francji i jeszcze kilku.

Ceny były tak niskie że w tym roku zbankrutował jeden z trzech największych producentów paneli z Chin po prostu nie wytrzymał konkurencji