Forum Polityka, aktualnościKraj

Chochołowski: Ekologom powinno zależeć na regulowaniu rzek

Chochołowski: Ekologom powinno zależeć na regulowaniu rzek

Wyświetlaj:
wodnik jarek / 83.27.118.* / 2010-05-27 00:16
Z calym szacunkiem panie redaktorze , ale nie bardzo rozumie Pan jakie skutki niesie ze soba regulacja cieków wodnych , nie tylko dużych rzek ale także tych najmniejszych ciurków .Mija 40 lat jak wędruję nad polskimi wodami i twierdzę że większość problemów z powodziami , suszami ale również z kurczącymi się zapasami, dobrej jakości,wody do picia zawdzięczamy nieprzemyślanej regulacji rzek oraz melioracji.Powódż jest tym bardziej dokuczliwa dla nas wszystich im więcej wycinamy drzew ,osuszamy bagien itd.Ale wycinając krzaki na miedzach polnych nikt nie myśli o tym że one zatrzymują wodę.Ważne aby traktor mógł łatwiej przejechać.No ale żeby zrozumieć całą złożoność problemu trzeba trochę połazić nad wodami.Co zaś się tyczy walorów zbiorników zaporowych to owszem Solina jest piękna Klimków ,Pilchowice takoż ale tylko dlatego że dostają czystą wodę, reszta to kloaki.
cvmen / 193.193.81.* / 2010-05-26 23:59
Najbardziej mnie wk.. ,ze taki Chochołowski się wypowiada jakby się na tym znał, ekspert od powodzi?!!!! Zapraszam nad zamulony, brudny i cuchnący zbiornik retencyjny o mylącej nazwie Jezioro Żywieckie!!! No po prostu atrakcja turystyczna taka, że ciągle jest zakaz kąpieli!!!
myślcie / 83.22.92.* / 2010-05-21 08:12
Proponuję UREGULOWAĆ też wiatr .
Hans Kloss / 86.25.218.* / 2010-05-20 21:49
:46:41 | 86.25.218.* | Hans Kloss
Washington Post - kilka dni temu [0]
Kilka szczegolow zza oceanu [0]
Same jew gave fake info on Iraqi weapon of mass destruction,
which brought to horror of civil war.
And you still print his articles. Only profit from this massacre
is Texas oil mafia will get total
control on pollak shale-gas. Saddam tryed to keep oil for Iraq:
he's executed. Ahmadinejad fights
against Texas oil mafia: he's gonna be executed soon. Putin and
Chavez keep hebrews away from
petroleum: they are under extreme defamation. Lecz also beleived
shale-gas to be treasury for Poles.
Now when he's killed you will see how Texas oil mafia will
destroy any possibility for Poland to
become an independent producer of fuel. Sadly your anti-russian
hate makes you trust cellphone
videos with wrong translation. By the way guy who made this
video gave it to russian TV few hours
later and they aired it, and he's alive and he's name is not
Menderey and he's not ukrainian.
Paranoids. Look what slaughter happened in Chechnya and Iraq
after americans supported fanatics
there. Look at Afgan\Kosovo fanatics. Check out my nickname on
Wiki. That's what Texas oil mafia
does to all independent oil-producers. Pollaks are just blind of
anti-russian hate and they don't
see who really takes all control and strangles their land with
debts
HiszpanskaInkwizycja / 195.13.38.* / 2010-05-20 21:43
> Zatrzymywanie wody ma jednak nie tylko znaczenie transportowe,
> ale sprawdza się podczas suszy i chroni podczas powodzi.
Oraz powoduje wyniszczenie życia w rzekach.
szaren / 213.108.114.* / 2010-05-21 00:45

Oraz powoduje wyniszczenie życia w rzekach.

nie wiem, czy się śmiac czy płakać.
Mozna powiedziec , że likwidacja pustyń likwiduje życie na tych pustyniach.
W takim razie jeziora powinny byc bez życia , skoro to nie rzeki.
powinno raczej napisac się , że zmiana srodowiska w tym przypadku zmiana nurtu na wolniejszy powoduje zmianę ale niekoniecznie bytujących w rzekach organizmów , z najczesciej pozytkiem dla rozwoju i ubogacenia tegoż.
Tak zamo jak nawodnienie pustyni, powoduje to ze napływaja nowe formy zycia (zwiarzat i roślin, stare musza ustapić. Ale chyba nie trzeba być ekologiem aby zauwazyc , że życie na sawannie jest bogatsze od zycia na pustyni.
Oczywiscie wielu nawiedzonych ekologów , chciało by zachowac skanseny ekologiczne kosztem człowieka.
zapewne maja sporo dobrych checi i troszeczkę racji , ale tylko troszeczkę.
Poniewaz tak juz jest w natuze ze nic nie jest konstans i to co jest teraz jest tylko pewnym etapem przejściowym, w ciagle zmieniających się warunkach.
Kto jak kto ale ekolodzy powinni o tym pamietac najlepiej.
Nie chodzi bowiem o zachowanie skansenów, bo na dluga mete tego zwyczajnie sie nie da zrobić, ale o wczesniejsze takie działania które sa optymalne, i dla człowieka i dla srodowiska.
A gospodarka wodna jest tu bardzo wdziecznym polem do popisy. regulacja rzek nie polega na betonowaniu koryt, jak wielu "ekologów" głosi.
arch / 2010-05-20 18:03 / Tysiącznik na forum
Akomu powinno zależeć na wprowadzeniu DYREKTYWY WS. POWODZI
-Zgodnie z przepisami UE już od 29.11. 2009 roku Polska powinna zająć się nowelizacją ustawy o Prawie wodnym i przygotować plany i schematy zarządzania w sytuacji zagrożenia powodzią.

Brak wywiązania się z unijnych dyrektyw oznacza, że Polska nie będzie mogła harmonijnie spółpracować z innymi państwami UE.

"Rząd nie wykonał jeszcze 37 dyrektyw UE Rekordowe zaległości w wykonywaniu dyrektyw unijnych."
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/382349,rzad_nie_wykonal_jeszcze_37_dyrektyw_unijnych.html
Jacek 70 / 193.239.206.* / 2010-05-20 15:00
Jasne! Pozastawiajmy polskie rzeki zbiornikami zaporowymi. Wtedy zamiast zalewania x tys. hektarów raz na 10 lat zalejemy 10x tys. hektarów na zawsze... No i parę drobiażdżków: wysiedlenie ludności z zalewanych obszarów, erozja wsteczna koryt rzek za zbiornikiem (czyli opadanie poziomu wód gruntowych i idące za nim stepowienie lądu), odkładanie się osadów dennych w zbiornikach (w chwili obecnej w zbiorniku włocławskim jest ok. 1/3 wody a reszta to muł zawierający całą tablicę Mendelejewa). Atrakcyjność turystyczna zbiorników zaporowych? To jest kwestia dyskusyjna. Ilość energii, którą można uzyskać ze spiętrzania rzek również jest śmiesznie niska w porównaniu z kosztami budowy zbiornika.
Być może unia wydała jakąś-tam dyrektywę o drogach wodnych. Wydała również dyrektywę o zachowaniu i, tam, gdzie to możliwe, restytucji pierwotnych warunków przyrodniczych. Czy autor potrafi wskazać, która z tych unijnych dyrektyw jest bardziej "unijna"? Bo, że one się ze sobą gryzą, to chyba oczywiste.
wiekowy / 217.96.36.* / 2010-05-20 14:44
"Ekolodzy" będą za lub przeciw w zależności kto więcej zapłaci. O przepraszam, udzieli wsparcia finansowego stowarzyszeniu typu "Stokrotka", "Rozpuda" czy inny "Greenpeace", czytaj da kasę na wynagrodzenie prezesa, zarządu, pani Basi sekretarki itd. ,itp.
arch / 2010-05-20 17:44 / Tysiącznik na forum
PO co nam kolejne rządy niepełosprawnych intelektualnie lub tych co drugie zaprzysiężenie składali w "Pędzącym Króliku"...
psygzy! / 88.156.83.* / 2010-05-20 14:39
http://www.money.pl/archiwum/felieton/artykul/bonek;po;tez;bedziemy;patrzec;na;rece,37,0,274725.html
pan władek / 89.231.117.* / 2010-05-20 10:00
a czytał Pan rozprawę habilitacyjna Marka Grzesia, który już w 1991 wykazał, że po zbudowaniu zbiornika we Włocławku ilość zatorów lodowych na Wiśle wzrosła kilkunastokrotnie? Zbiorniki nie są jedynie dobrodziejstwem. Warto dokładnie przemyśleć ich budowę.

Zgadzam się z ZEB, który pisze, że ochroną powodziową należy objąć silnie zurbanizowane miejsca, a na pozostałych terenach nie budować osiedli (vide Wrocław) i woda może się podnosić do woli. Do tego trzeba jeszcze opracować plany zagospodarowania, pokazujące, które tereny są zagrożone powodziowo i przestać wydawać bezsensowne zgody na budowę domów w sąsiedztwie rzek.
szaren / 213.108.114.* / 2010-05-21 01:00
Pobijcie sie autochtoPobijcie sie autochtoni, na rozprawy, na traktaty, na p******* :)
Ztego co mnie wiadomo, na Wisle miała powstac cała kaskada tam z zapór. Powstał i ostał sie wam Włocławek, z całym dobrodziejstwem zalet i wad.
Kaskada wiekszych i mniejszych tam/ zapór, sluz, spowodowała by inne skutki dla środowiska.
To co macie to skutki niedokończonej wodnej inwestycji, ba Włocławek od samego poczatku nie był i nie jest przygotowany na to , ze bedzie jedyna tamą (w okolicy) na Wisle. Jezeli chodzi o energie elektryczną (z rzek), to jest to "produkt" uboczny w polskich warunkach, ale w okresie kryzysu energetycznego bezcenny.
No i na boga, chyba nikt juz z tu (na money.pl) zagladających nie sadzi , że 'regulacja" spływu wody polega na betonowaniu koryt rzek?
Na zachodzie popełniono takie błedy i pozamieniano koryta rzek w kanały , ze skutkiem bardzo złym.
Teraz jest tam sporo wysiłku w przywracanie rzekom ich dawnych funkcji ekologicznych, ale to nie oznacza rezygnacji z regulowania spływu wody.
Po prostu robi sie to mądrzej.
No i nastepna sprawa, mozecie przywrócic dzikośc swoich rzek, dla mnie to nawet i lepiej, dzieś w europie misi byc dzikośc natury, dlaczego nie ma to byc "dziki wschód"? Ale musicie miec swiadomośc , że natura sama reguluje takie sprawy jak powodzie, rozlewając wody na tzw terenach zalewowych. Tereny te zabrał człowiek, pobudował na nich wsie i miasta, teraz , zgodznie z wola oszołomionych ekologów powinien to wszystko zwrócic naturze.
A tak w ogóle to mnie dziwi , że "ekolodzy" toleruja jeszcze ni, na rozprawy, na traktaty, na p******* :)
Ztego co mnie wiadomo, na Wisle miała powstac cała kaskada tam z zapór. Powstał i ostał sie wam Włocławek, z całym dobrodziejstwem zalet i wad.
Kaskada wiekszych i mniejszych tam/ zapór, sluz, spowodowała by inne skutki dla środowiska.
To co macie to skutki niedokończonej wodnej inwestycji, ba Włocławek od samego poczatku nie był i nie jest przygotowany na to , ze bedzie jedyna tamą (w okolicy) na Wisle. Jezeli chodzi o energie elektryczną (z rzek), to jest to "produkt" uboczny w polskich warunkach, ale w okresie kryzysu energetycznego bezcenny.
No i na boga, chyba nikt juz z tu (na money.pl) zagladających nie sadzi , że 'regulacja" spływu wody polega na betonowaniu koryt rzek?
Na zachodzie popełniono takie błedy i pozamieniano koryta rzek w kanały , ze skutkiem bardzo złym.
Teraz jest tam sporo wysiłku w przywracanie rzekom ich dawnych funkcji ekologicznych, ale to nie oznacza rezygnacji z regulowania spływu wody.
Po prostu robi sie to mądrzej.
No i nastepna sprawa, mozecie przywrócic dzikośc swoich rzek, dla mnie to nawet i lepiej, dzieś w europie misi byc dzikośc natury, dlaczego nie ma to byc "dziki wschód"? Ale musicie miec swiadomośc , że natura sama reguluje takie sprawy jak powodzie, rozlewając wody na tzw terenach zalewowych. Tereny te zabrał człowiek, pobudował na nich wsie i miasta, teraz , zgodznie z wola oszołomionych ekologów powinien to wszystko zwrócic naturze.
A tak w ogóle to mnie dziwi , że "ekolodzy" toleruja jeszcze człowieka?
zeb / 83.12.199.* / 2010-05-20 09:34
wały przeciwpowodziowe powinny jedynie zabezpieczać wyprowadzanie wody z terenów zurbanizowanych na łąki, lasy, nieużytki ewentualnie pola. Nawet gdyby w Polsce ilość zbiorników retencyjnych wzrosła 10 krotnie nie ustrzeżemy się powodzi, wprost przeciwnie staną się faktycznym zagrożeniem w przypadku przerwania wałów i wylania spiętrzonych wód. Bez spiętrzania wody zagrożeni jesteśmy jedynie podtopieniami a nie zalaniem domów po dach.
a ronia / 194.213.1.* / 2010-05-20 09:26
".... woda ma to do siebie, że się zbiera, a potem spływa do morza..".
jak zauważył marszałek Komorowski . Normalni Polacy to rozumieją
socjalizm rządzi / 88.199.162.* / 2010-05-20 08:16
Acha, winni są ekolodzy !!!

Tego mi prostakowi było trzeba (znaleźć winnego) - jak spotkam jakiego ekologa nieomieszkam mu wpier......
Binarek / 2010-05-20 08:03 / Tysiącznik na forum
"Niemiecki Instytut Energii i Środowiska wyliczył, że przy zużyciu tej samej ilości energii, barką przewieziemy ładunek na odległość 370 kilometrów, pociągiem na 300, a TIR-em na jedynie na 100 kilometrów."

Rozumiem Pana zaangażowanie w przywrócenie żeglowności rzek ale sam koszt energii nie jest jedynym kosztem w transporcie.
Koszty infrastruktury, terminowość oraz "elastyczność" w dostarczaniu ładunku powodują, że kolej nie tylko w Polsce przeżywa kryzys. Identycznie jest z transportem wodnym śródlądowym.

Unia Europejska zamierza rewitalizować te dwie gałęzie transportu poprzez deregulację i ujednolicenie przepisów, fundusze strukturalne.

Czy jest to mądry pomysł? Śmiem wątpić
wanoga / 89.72.18.* / 2010-07-18 08:30
Pewnie, że pomysł jest niemądry - paliwa ropopochodne , a w zasadzie VAT naliczany, taż to żyła złota dla każdego ministra finansów! Nie tylko w Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Czy znajdzie się polityk lub rząd, skłonny zarzynać złotonośną kurę? A jakieś gesty pod publiczkę polityk każdy robić MUSI - więc ekologiczność transportu wodnego podkreśla się przy każdej okazji.
MN4 / 78.8.35.* / 2010-05-20 07:07

Aż dziwi bierze, że ekolodzy w ramię w ramię z przedsiębiorcami, powodzianami, sołtysami, wójtami, marszałkami

Energetykami, rolnikami, żeglarzami, hotelarzami, wędkarzami.
wanoga / 89.72.18.* / 2010-07-18 08:16
Bujdurzącym tutaj o szkodliwości regulacji cieków wodnych , zapraszam na wycieczkę po Renie - od Szwajcarii do Rotterdamu.
Zapewne dobrze im to zrobi, powrót do normalności z ekofilskiego oszołomstwa -GWARANTOWANY!.

Najnowsze wpisy