Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Chochołowski: Hamburgery usmażone na ogniu olimpijskim lepiej schodzą

Chochołowski: Hamburgery usmażone na ogniu olimpijskim lepiej schodzą

Wyświetlaj:
chłop jag / 84.234.10.* / 2010-02-13 10:03
Kiedyś na igrzyskach lała się krew a odpowiednie pokazanie cesarskiego kciuka, decydowało o życiu lub śmierci, zawodnika - co było największą atrakcją, wspomnianych igrzysk!
Obecnie pokazanie palca, już nie kciuka, może co najwyżej skończyć się podbitym limem u pokazującego palec!
Obserwując obecnie, nie znoszący sprzeciwu, postęp, który po prostej linii zmierza do jaskini - możemy oczekiwać, że za jakiś czas na igrzyskach, ponownie będzie się lała krew a o śmierci lub żuciu zawodnika, będą decydować kibice - poprzez demokratyczne głosowanie, bo jakżeby inaczej!
W przypadku remisu, głosowanie będzie powtarzane aż do skutku.
Natomiast na przy jaskiniowych boiskach, będą grać w piłkę-główkę postępowcy, gdzie zamiast piłek, będą odrąbane głowy homofobów, ciemno-jaskiniowców czy po prostu głowy, które ośmieliły się mówić - bez swojej zgody i wiedzy - o zgrozo, mową nienawiści!
Prawdziwe olimpiady, dopiero przed nami!

A ponadto, po fuzji komunizmu z faszyzmem, objawił nam się eurokołchoz, gdzie nieludzkie wyczyny Stalina i Hitlera, będziemy postrzegać jako, infantylne zabawy, dobrze wychowanych chłopców!
CzarnyZajaczek / 2010-02-20 10:38

Obserwując obecnie, nie znoszący sprzeciwu, postęp, który po
prostej linii zmierza do jaskini

czytając niektóre komentarze można odnieść wrażenie że to już nastąpiło

A ponadto, po fuzji komunizmu z faszyzmem

zaś ponadto, po fuzji debilizmu z idiotyzmem...
Handel wyrokami 1 / 79.184.197.* / 2010-02-13 09:43
“Portugalczycy szukają oszczędności i zastanawiają się nad zburzeniem dwóch stadionów wybudowanych na Euro 2004. (…) Zagrożone są obiekty w Leirii i Aveiro.
Pierwszy kosztował 20 mln, drugi 60 mln euro. Dziś miasta dokładają do nich 1,2 mln euro miesięcznie.” (za sport.pl
anotilosos / 213.108.114.* / 2010-02-13 15:49
Może taniej było by gdyby sprzedali, owe przynoszace straty stadiony. Gdyby znalazł sie jakiś prywatny przedsiebiorczy interesant, to może, potrafiłby zrobic coś dochodowego co jest niedochodowe w socjalnym zarzadzaniu?
Ale jak domniemam, poprawność polityczna (kołchozu czy sowchozu - jak to ktos kiedyś okreslił) nie pozwala sprzedać, własności społecznej, jakiemus kapitalistycznemu krwiopijcy. Stąd zgodnie z aktualnie panująca elika poprawności socjaldemokratycznej, lep[iej zburzyć niż sprzedać, przynajmniej zadna partia opozycyjna nie będzie sie mogła czepiać, ze trwoni sie dobro narodowe, a spekulanci na tym zerują. Jak się zburzy to w urzedowym i administracyjnym swiatopoglądzie wszystko będzie ok. Ja proponuję jeszcze jedno rozwiazanie, może władze owych miast z Porugali , przyjechały by do Warszawy? Tu zdobyli by wiedze jak rozwiązac sprawe stadionów jeszcze jedna metodą, mianowicie wykzystanie ich na wzór dawnego warszawskiego stadionu X-lecia?

Najnowsze wpisy