alfik
/ .* / 2005-07-16 23:26
Moją intencją było po prostu to, aby zwrócić uwagę na niewłaściwe zachowanie kandydata Cimoszewicza. Nie może być przecież tak, że jeżeli ktoś (w tym przypadku komisja) postępuje niewłaściwie, to inny (w tym przypadku Cimoszewicz) odpowiada równie niegodnie. Standardem powinno być, że kandydat na prezydenta przedstawia swój program, ujawnia stan swojego majątku i historię jego uzyskania, a także odpowiada na wszystkie pytania dziennikarzy, bierze udział w debatach przedwyborczych, itp. Czy naprawdę mamy wybierać "najlepszego" z tych, którzy okażą się bardziej niegrzeczni, bardziej chamscy, cwańsi, itp. Czy naprawdę Polski nie stać na to, aby wybierać spośród tych, którzy potrafią się zachować z klasą w każdej okoliczności, mądrze przedstawią swoje argumenty, są kompetentni i wykształceni, etc. Przecież wybory w 40 milionowym kraju w środku Europy, w kraju o ponad tysiącletniej historii i tradycji to nie przepychanki w piaskownicy! Dlatego nie chcę prezydenta, który nie potrafi z klasą przedstawić argumentów swoich doradców prawnych z góry twierdząc, że pozostali prawnicy są "z bożej łaski ekspertami". I właśnie za takie zachowanie powinien przeprosić ekspertów komisji, bo jak życie pokazało to oni, a nie jakieś tam bliżej nieznane autorytety, opłacone na dodatek z kieszeni podatników (skoro nie wiadomo kto płacił za zlecone przez marszałka ekspertyzy, to zapewne była to kancelaria sejmu, a nie sam pan Cimoszewicz, który został przecież wezwany przed komisję jako zwykły obywatel, a nie poseł pełniący funkcje marszałka). Jeżeli tego nie rozumiesz to sorki.