Czyli znów równi i równiejsi.
Najrówniejszy jest piesek marszałka Dorna. Prowadza go na spacerki dwójka agentów BOR. Kazdy dostaje 5900 pln brutto.
Jeden agent BOR pilnuje kota premiera.
Z kotem mieszkał też niejaki GARGAMEL ! To dopiero był zboczeniec.
Ile dzieci mogło by nie GŁODOWAĆ gdyby kupic im obiady zamiast płacic agentom BOR pilnującym pieski i kotki.
A poza tym to działacze PiS w róznych radach nadzorczych i zarzadach nie mają nawet na kawior .... dla psa.