Forum Polityka, aktualnościKraj

Co czwarty Polak chce, by Tusk walczył o Pałac

Co czwarty Polak chce, by Tusk walczył o Pałac

Wyświetlaj:
Blanka111 / 82.143.151.* / 2010-06-30 13:22
Boją sie Jaroslawa, nie wiadomo czemu, a nie chcą kompromitującego sie zbyt często Bronka.
Barbara1001S / 213.227.75.* / 2010-04-26 16:03
A ja nie chce!!!
micek-wan / 78.8.145.* / 2010-04-22 08:43
PAŁAC ZIMOWY w leningradzie!
Oszołom / 212.14.45.* / 2010-01-25 11:49
Krótko:'..Dopóki premier maskował się za plecami bezpośrednio uwikłanych w aferę hazardową pretorianów, sam upozowany na zdystansowanego lidera cokolwiek tylko podłamanego zawodem, jaki sprawili mu grzeszni podwładni, dopóty salonowszczyzna czuła się również bezpieczna. To jest dość oczywiste, bo Platforma na wysokim koniu, gwarantująca salonowi komfort istnienia, to przede wszystkim Donald Tusk.

Jego umiejętności medialno-aktorskie oraz polityczna zręczność gracza oszlifowana w wieloletnich podchodach do władzy, jest dla salonu rękojmią, gwarancją i dowodem, że można spać spokojnie. Do czasu wybuchu afery hazardowej w rządzie Donalda Tuska przyszłość tego towarzystwa jawiła się świetlana, gdyż premier odgrywał znakomicie swoją rolę, mimo różnych wpadek, które zresztą były natychmiast tuszowane przez postępowe media.

Sprawy zaczęły iść ku gorszemu, gdy na samym wstępie afery stało się jasne, że to przyjaciele premiera z rządu i partii są bezpośrednio uwikłani w nielegalne podchody przy ustawie hazardowej. Niepokój dożywotnich świętych krów rósł w miarę ujawniania coraz to nowych dowodów zażyłości prominentnych działaczy z otoczenia Tuska ze światkiem szemranych biznesów.

Wkrótce też stało się oczywiste, że osławione standardy Platformy Obywatelskiej pasują raczej do obrazu charakternego git człowieka, niż współczesnego męża stanu. Bowiem sposób, w jaki premier zabezpieczał proces legislacji przed nielegalnymi poczynaniami działaczy z własnej partii, stawia pod znakiem zapytania jego możliwości intelektualne albo deklarowane intencje – tertium non datur. W tym momencie było jasne, że budowany długo i pieczołowicie wizerunek prężnego menedżera władzy sypie się nieodwołalnie.

Oceniając po całości dokonania rządu PO przez dwa lata, nie ma w powyższych słowach ani krzty przesady. Przedwyborczy hokus-pokus ze sprzedażą stoczni, liczne przekręty i afery z udziałem działaczy Platformy, akcje służb oraz prokuratury przeciwko dziennikarzom czy Pawłowi Piskorskiemu, jawna gangsterka polityczna posłów PO w komisji hazardowej, dają prawo do przypuszczeń, że nie mamy do czynienia ze standardowym ugrupowaniem partyjnym, lecz grupą interesu czy zgoła mafią polityczną.

Dopóki premier lśnił kryształową czystością intencji, towarzystwo salonowe czuło się bezpieczne od tych wszystkich katolików, moherów, ciemnogrodów, homofobów, bydła, antysemitów, pisowców, nacjonalistów, klerykałów, faszystów, radykałów, karłów, pętaków i oszołomów. Czyli w ogólności od tych wszystkich strasznych ludzi, którzy najpierw chcą być Polakami, a dopiero potem Europejczykami; którzy chcą mieć rodziny, a nie związki; którzy pedofila bez ogródek nazywają zboczeńcem, a esbeckiego współpracownika donosicielem; którzy z Bogiem rozmawiają w Kościele, a nie w kanale TVN Religia.

I co gorsza, nie idzie im tego w żaden sposób wyperswadować, pomimo dwudziestoletnich wysiłków wszystkich autorytetów moralnych zakorzenionych głęboko w moralności socjalistycznej. Nie dziwota zatem, że salon, który w obawie przed popadnięciem w śmieszność, musiał ostrożnie krytykować proceder Platformy, z drugiej strony poczuł zagrożenie swoich żywotnych interesów i zaczął z kolei popadać w schizofreniczną furię.

Skompromitowany szef partii miłości oznaczać może bowiem powrót PiS-u, a to jest równoznaczne z odwrotem III RP, wygodnego gniazda postpeerelowskiego establishmentu. Popatrzcie tylko, za co najbardziej obrywa się PiS-owi : za lustrację, czyli odsunięcie esbeckich współpracowników od wpływu na państwo; za próbę dekomunizacji, czyli zaorania bandyckiego ugoru, jakim był PRL; za rozbijanie wszechwładzy korporacji, czyli usiłowanie złamania monopolu drapieżnych prawników i biurokratów; za promowanie rodziny przeciwko dewiacjom społecznym; za opór przeciwko rozmyciu narodu w biurokratycznym molochu UE.

A teraz popatrzcie na uniki i zaniechania Platformy w naprawie państwa i będziecie już wiedzieć na pewno, kto za kim stoi, z kim trzyma i czyich interesów broni. PiS dostaje przede wszystkim za Polaków, którzy chcą być Polakami, za to żeby Polska była Polską, a nie tylko prowincją Unii. Cała nienawiść i pogarda tzw. postępowców do Polaków skupiła się na partii Kaczyńskich.

Bowiem jedynie PiS jest realnym zagrożeniem dla tych, co ukradli pierwszy milion, a nierzadko i wszystkie pozostałe, dla farbowanych demokratów, orędowników dewiacyjnych mniejszości jako gwarancji demokracji, a przede wszystkim dla korporacji autorytetów wzajemnych. Natomiast żadnym zagrożeniem dla salonowszczyzny nie są politycy jak Dorn, Ujazdowski czy Sellin, którzy założyli białe rękawiczki i mówią nam, że będą oczyszczać stajnie III RP, ale jak nie da rady, to trudno, przecież można jakoś w tej stajni żyć.

Trzeba jasno powiedzieć, że tylko Kaczyńscy zaryzykowali dla tego celu swoją przyszłość, nie tylko polityczną, i tylko oni postawili wszystko na jedną kartę, i jedynie oni nie rezygnują z wysiłków. Kiedy będziecie krytykować PiS za nieudolność, bra
mangustaGdynia / 89.79.228.* / 2010-02-13 15:07
POwalczyc o palac- Tusk moze na' SZPADY PRZEZ TELEFON'
vollta11 / 87.206.240.* / 2010-01-19 11:25
chce wiedziec lle szbelek ma wojsko "narodowego turysty"
~motylek / 83.9.163.* / 2010-01-11 00:40
sądaże klakierów PO??: - 3lata temu: tusk-72%,a KACZYŃSKI-17% WYGRAŁ KACZYŃSKI teraz: tusk-28%,a KACZŃSKI-11% PONOWNIE PREZYDENTEM ZOSTANIE KACZYŃSKI!!!! czy te sądaże robią DURAKI???czy NIEUKI??czy błazny???czy KLAKIERZY PO?? czy W R O G O W I E -CHORZY Z NIENAWIŚĆI ludzie do PIS-u???
KŻ / 213.238.112.* / 2010-02-11 16:40
W Polsce doczekalismy sie po 20 latach ;transformacji' nowego politycznego totalitaryzmu.Krajem naszym rządza sadaże .Ten kto je zleca poprzez odpowiednio spreparowany zestaw pytan do badanej grupy ludzi otrzymuje oczekiwane przez siebie wyniki ,ktorymi pozniej posluguje się w dyskusjach ,panelach itp.Ma to oczywiscie krotkie nogi bo co jak co ale z intelgencja rodakow igrac nie wolno co daj Bog pokarze nadchodzący rok.
ceekueller / 195.33.116.* / 2010-01-28 15:48
Chłopie, naucz się ortografii - "sądaże" - ja p*******....
~motylek / 83.9.163.* / 2010-01-11 00:40
sądaże klakierów PO??: - 3lata temu: tusk-72%,a KACZYŃSKI-17% WYGRAŁ KACZYŃSKI teraz: tusk-28%,a KACZŃSKI-11% PONOWNIE PREZYDENTEM ZOSTANIE KACZYŃSKI!!!! czy te sądaże robią DURAKI???czy NIEUKI??czy błazny???czy KLAKIERZY PO?? czy W R O G O W I E -CHORZY Z NIENAWIŚĆI ludzie do PIS-u???
JX / 91.193.160.* / 2009-12-23 21:06
Sprytnym oszustwem jest przekładanie wyników badań jednego tysiąca badanych (zwykle), na cały ok. 38 milionowy naród.
Nieprawdziwe jest więc twierdzenie:
"28 proc. Polaków najchętniej widziałoby premiera Donalda Tuska".

Póki co, jak czytam: "W wielu domach wnuki oddają babciom dowód", nie bacząc na spostrzeżenie Sławomira Nowaka - szefa gabinetu politycznego premiera: „On jest dotknięty palcem Bożym, geniuszem”.
Jak w anegdotce o dyplomatach rozmawiających o Polakach:
"Chyba byłoby dla nich lepiej, gdyby w ogóle nie mieli rządu”.
Wapniak/b/ / 87.207.223.* / 2010-02-13 15:28
JX - witam serdecznie. Anegdotkę kupiłem. U ha...ha...ha... Pozdrawiam.
SmutneAlePrawdziwe / 77.253.111.* / 2009-11-23 17:45
To Polska ma aż tylu wrogów.
jan kowalski / 2009-11-15 09:58 / Tysiącznik na forum
a kto pamięta poprzednie wybory?? Dzień przed głosowaniem murowanym prezydentem był Tusk, a co się okazało następnego dnia....?
Te sondaże mozna o kant...
mś / 77.237.3.* / 2009-11-14 21:23
Po odliczeniu dzieci i młodzieży szkolnej do lat 17-tu ? Brednie ! Jeszcze nikt się nie pojawił na scenie politycznej w naszym kraju, który znałby tą sztukę, tego się nie uczy, z tym należy się urodzić. Mnie jako jedną z czwartej proszę wykluczyć.
rz-hh / 84.144.44.* / 2009-11-12 13:21

28 proc. Polaków najchętniej widziałoby premiera Donalda Tuska jako kandydata w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, 18 proc. wskazało Włodzimierza Cimoszewicza, a 15 proc. - Andrzeja Olechowskiego - wynika z sondażu CBOS.


28% tusk
18% cimoszewicz
15% olechowski
======
razem 61%

zostaje 39% na KACZYNSKIEGO
czyli wygra pan KACZYNSKI bravo.. bravo
takie sondaze mi sie podobaja
Taki mały, taki duży / 89.171.139.* / 2009-11-12 10:32
przypuszczenia .... pożyjemy, zobaczymy. oj faworyzuje Pan Pana Tuska ....
kaczordonald / 86.160.94.* / 2009-10-30 21:21
Jezeli wedlug badan EU PRAWIE 1/3 POlskich dzieci nie dojada(brak w pracujacej rodzinie funduszy) to moze kase z kampanii dac na dofinasowanie(dozywianie) dzieci.Kiedy obecny prezydent zakonczy kadencje zacznie urzedowac Tusk.Ta kampania,czas antenowy to niepotrzebne koszta.Nie ma wolnych wyborow .Wyborem gawiedzi(wyborcy PO) steruja media,kazdy myslacy czlowiek to widzi.
Tusk jest juz prezydentem.Nie dotarlismy tylko do tego punktu czasowego.To juz jest fakt ktory zaistnial i czeka na swoja kolej czasowa.Tyle pieniedzy na z gory ustalony wynik.
VA / 194.29.176.* / 2009-10-30 13:13
"Co czwarty polak chce, by Tusk walczyl o Palac" = "Trzy czwarte nie chce, by Tusk walczyl o Palac"
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy