Jesli w ramach wyborow powszechnych wybieramy prezydenta, to powinnismy robic to swiadomie.
Kandydaci nie musza tanczyc i skakac ze sceny i traktowac spoleczenstwa jak grupe "niedorozwojow intelektualnych". Aby swiadomie wybierac, kandydaci powinni zaprezentowac wizje modelu finansowania sluzby zdrowia, wizje modelu finansowania edukacji, wizje modelu finansowania systemu emerytalnego itp. zarowno z punktu widzenia wyborcy jak z punktu widzenia finansow publicznych. Jesli kandydat nie posiada takiej wizji, nie powinien sie ubiegac o stanowisko prezydenta. Jesli prezydent ma byc dekoracja wladz politycznych to trzeba z takiego urzedu zrezygnowac.
Uwazam, ze nie wolno kandydatowi na prezydenta obiecywac bezplatnego leczenia dla wszystkich przy nakladach 4,5% PKB na sluzbe zdrowia. Taka obiecanka mnie obraza. Co ja mysle o takim kandydacie, nie moge napisac.
W Belgii sa wybory obowiazkowe ze wzgledu na specyfike ludnosciowa tego kraju i chyba kto nie pojdzie na wybory placi kare.
Uwazam, ze w Polsce powinny zostac wprowadzone obowiazkowe wybory przy rownoczesnym umozliwieniu oddawania glosu droga elektroniczna. Nie mozemy twierdzic, ze obowiazkowe wybory przypominaja "komune". Czy jak za "komuny" byl obowiazek szkolny to teraz mamy z niego zrezygnowac? Nie przesadzajmy.
Zdumiala mnie bardzo wypowiedz P. Profesora : "Ten czlowiek /Prezydent Polski/ sam decyduje, czy chce byc reprezentacyjna kukla, czy chce aktywnie dzialac". Slowa te pozostawiam bez komentarza.